Di Matteo: Przed nami najważniejszy mecz w całej fazie grupowej
Zdaniem szkoleniowca Chelsea Londyn, Roberto Di Matteo, wtorkowe spotkanie z FC Nordsjaelland jest dla The Blues najważniejszym w całej fazie grupowej Ligi Mistrzów.
Piłkarze z zachodniej strony Londynu zremisowali swój pierwszy mecz w obecnej edycji Ligi Mistrzów na Stamford Bridge z Juventusem Turyn 2:2. Tym samym Chelsea, która straciła punkty już na starcie, przyjechała do Kopenhagi, aby podreperować swój dorobek. - Dla nas to najważniejsza gra w całej fazie grupowej. Zremisowaliśmy pierwszy mecz na własnym boisku, dlatego jest dla nas bardzo ważne, żeby zdobyć punkty poza swoim stadionem. Chcę, żeby mój zespół był skoncentrowany, ponieważ rywal będzie trudny do pokonania. Mogą być zmiany w składzie, gdyż w sobotę zagraliśmy wyczerpujący mecz. Zwycięstwo w Danii bardzo by nam pomogło, dlatego będziemy do niego dążyć - powiedział przed meczem trener Chelsea, Roberto Di Matteo.
Niewykluczone, że na murawę stadionu Parken w wyjściowym składzie Chelsea wybiegnie Frank Lampard. Di Matteo zapewnił, że pomimo szybkiej pokoleniowej zmiany w drużynie, 34-letni zawodnik, który jest ikoną klubu ze Stamford Bridge, jest wciąż ważnym elementem w jego zespole. Możliwe jednak, że Lampard otrzyma bardziej ofensywne zadania na boisku poza samą grą w środku pola. - Frank grał zazwyczaj na pozycji pomocnika, ale nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek odbierał mu możliwość gry do przodu, albo mówił, że nie ma tego nie robić. Jest to jego zaleta, ale czasami potrzebujemy na tej pozycji dyscypliny, bo jest to ważne dla utrzymania równowagi w zespole. Grał świetnie w zeszłym sezonie i w obecnym również, więc nie mam obaw co do jego dyspozycji - powiedział Włoch.- Wiemy z przeszłości, że w Lidze Mistrzów nie ma łatwych spotkań. Zwłaszcza jeśli gra się na wyjeździe. Nordsjaelland pokazał, że jest dobrym zespołem, jadąc do Doniecka i utrzymując się przy piłce częściej niż Szachtar. Dlatego nie spodziewam się łatwego pojedynku, ale liczę na to, że wygramy. My również lubimy grać dużo piłką. Tak długo, jak mamy futbolówkę, przeciwnik nie może zdobyć bramki. Mam nadzieję, że będziemy mieć większy procent posiadania piłki niż rywal, co umożliwi nam stwarzanie sytuacji. Jednak ich filozofia gry jest podobna, dlatego zapowiada się interesujące widowisko - podsumował Di Matteo.