Giel zrobił różnicę - relacja z meczu Warta Poznań - Termalica Bruk-Bet Nieciecza

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Do przerwy mecz Warty Poznań z Termaliką Bruk-Bet Nieciesza stał na niskim poziomie, ale gdy na boisko wszedł Piotr Giel to zrobił różnicę, dzięki której Zieloni wygrali 2:0.

Warta w ostatnich meczach nie grała źle, ale punktowała bardzo słabo. W meczu z Termaliką chciała poprawić swój bilans, a szansa pojawiała się tym większa, że goście przyjechali osłabieni brakiem Jakuba Biskupa, Dariusza Jareckiego, Karola Piątka i Dariusza Pawlusińskiego.

Pierwsza połowa stała na bardzo słabym poziomie. Przewagę mieli piłkarze Termaliki, ale nie przekładało się to na sytuacje strzeleckie. Wystarczy powiedzieć, że przez 45 minut żadna z drużyn nie miała żadnej klarownej okazji do zdobycia gola. Po stronie gospodarzy za lekko z dystansu uderzał Bartłomiej Pawłowski, a wśród gości niecelny strzał oddał Vojtech Horvath. Były to jedyne strzały na bramkę w tej części gry.

W przerwie trener gospodarzy Czesław Owczarek zdecydował się wpuścić Piotra Giela za Michała Jakóbowskiego i jak się okazało był to strzał w dziesiątkę, bowiem ożywił on grę. W 51. minucie Wojciech Trochim podał właśnie do Giela, a ten ładnym strzałem z pola karnego wyprowadził Wartę na prowadzenie. Sześć minut później rolę się odwróciły. Giel wywalczył piłkę, wyłożył ją Trochimowi, a ten precyzyjnym strzałem przy słupku zdobył drugą bramkę.

Zieloni starali się pójść za ciosem, ale żaden z dwóch strzałów Łukasz Grzeszczyk  nie znalazł drogi do bramki. Najpierw dobrze interweniował Sebastian Nowak, a potem pomocnik Warty znacznie chybił. Swoją szansę mieli również goście, ale Adrian Lis wygrał pojedynek sam na sam z Emilem Drozdowiczem.

W 77. minucie po prostopadłym podaniu z prawej strony pola karnego uderzał Pawłowski, jednak skutecznie interweniował bramkarz Termaliki. Goście grali słabo dzięki czemu z większym polotem grali poznaniacy. W końcówce jednak nie podkręcili już tempa i ostatecznie mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem 2:0.

Warta Poznań - Termalica Bruk-Bet Nieciecza 2:0 (0:0)

1:0 - Giel 51' 2:0 - Trochim 57'

Składy: Warta:

Lis - Bartczak, Mysiak (76' Ciach), Wichtowski, Kosznik, Ngamayama, Trochim, Magdziarz, Grzeszczyk, Jakóbowski (46' Giel), B. Pawłowski (87' Mójta). Termalica:

Nowak - Pleva, Czerwiński, Nalepa, Pielorz, Lipecki (59' Rybski), Horvath, Kaczmarczyk (78' Szczoczarz), Ceglarz, Drozdowicz, J. Pawłowski (61' Piotrowski).

Żółte kartki:

Mysiak, Trochim (Warta) oraz Rybski (Termalica). Sędzia:

Artur Ciecierski (Nowy Dwór Mazowiecki).

Źródło artykułu:
Komentarze (2)
avatar
Bartomeul
8.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
tak jak myślałem, Termalica nie zdoła wskoczyć na wicelidera, tylko 3 drużyny zawalczą o awans  
Braska
7.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Druga polowa zdecydowanie ciekawsza no i lepsza w wykonaniu Warty, bo w pierwszej to bili glowa w mur i nie mogli sie przeciwstawic madrej grze zespolu Termaliki. Cale szczescie, ze blizej awan Czytaj całość