W tym artykule dowiesz się o:
Aby jeden z pięciu kandydatów już w pierwszej rundzie wywalczył sobie stanowisko, musi zebrać 60 głosów - w tej części głosowania obowiązuje zasada bezwzględnej większości.
Jeśli żaden z nich takiej większości nie uzyska, odpadnie "najsłabszy", a z pozostałej czwórki wygra ten, który zdobędzie jedynie zwykłą większość.
Oznacza to, że w skrajnym przypadku do wyboru na szefa PZPN wystarczy 31 głosów spośród 118 delegatów (gdy kandydaci dostaną odpowiednio 31, 30, 29 i 28 głosów).
Źródło: Rzeczpospolita
Źródło artykułu:
Komentarze (4)
Kris_IV
23.10.2012
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
0
0
moim zdaniem te zasady zwiększają szansę wyboru właśnie przez baronów... jest ich więcej, wystarczy że w 3/5 się dogadają i już wygrywają...
Bodiczek
23.10.2012
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
0
0
nie robiłbym z tego wielkiej afery, status PZPN jest znany i niezmienny od bardzo dawna, poza tym te zasady zwiększają szanse innych kandydatów niż tylko ci popierani przez baronów. Warto pamię Czytaj całość
Ruryn
23.10.2012
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
1
0
W końcu to PZPN. Tam wszystko jest kuriozalne:).