Bundesliga: Rudnev się rozkręca, a HSV już na 4. miejscu

Zdjęcie okładkowe artykułu:  /
/
zdjęcie autora artykułu

Pojedynek FC Augsburg z Hamburgerem SV rozpoczął rywalizację w 9. kolejce Bundesligi. Po 3 punkty sięgnęli goście, których bohaterem został król strzelców polskiej ekstraklasy.

Pojedynek zdecydowanie lepiej rozpoczęli gospodarze, ale zespół Thorstena Finka szybko strzelił gola "z niczego". Po błędzie Dominika Reinhardta piłka trafiła pod nogi Artioma Rudneva, a ten wyłożył ją Heung-Min Sonowi, który zwiódł obrońcę i uderzeniem w długi róg nie dał szans Simonowi Jentzschowi.

Gracze z Augsburga przeważali, jednak nie przekładało się to na sytuacje bramkowe. Tymczasem w 63. minucie Rafael van der Vaart wypuścił w bój Rudneva, który umieścił piłkę pod poprzeczką bramki. To już trzeci gol byłej gwiazdy Lecha Poznań w Bundeslidze, który coraz pewniej czuje się w nowym klubie.

Więcej goli na SGL-Arena nie padło. Hamburczycy mają już na koncie 13 "oczek" i przynajmniej przez kilkanaście godzin zajmować będą 4. miejsce w tabeli za Bayernem, Eintrachtem oraz Schalke.

FC Augsburg - Hamburger SV 0:2 (0:1)

0:1 - Son 13' 0:2 - Rudnev 63'

TABELA BUNDESLIGI ->>>

Źródło artykułu:
Komentarze (10)
avatar
Marek speedway
26.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
nie mówiłem że sie rozkręci wystarczyło mu strzelic pierwszą bramę na przełamanie Brawo Artioms  
avatar
marco_er
26.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
HSV coraz lepiej gra, ale cały potrzebne są wzmocnienia w defensywie. oby kogoś wartościowego na stopera kupili zimą