Gwiazda ligi: Ja po prostu robię swoje!
Łukasz Teodorczyk jest jedną z największych rewelacji jesieni w T-Mobile Ekstraklasie. Na murawie bezczelny, poza boiskiem zachowuje jednak klasę i nie nosi głowy w chmurach.
21-latek z Żuromina to jeden z tych, którzy w nowym rozdaniu w zespole Czarnych Koszul zyskali najmocniej. Teodorczyk do najwyższej klasy rozgrywkowej odważnie wchodził już rok temu, wówczas jednak - w trakcie derbowego meczu z Legią - przytrafił mu się uraz, który zawiesił jego karierę na kilka dobrych miesięcy. Do składu wrócił pod koniec ubiegłego sezonu, ale mocną pozycję w zespole wypracował sobie dopiero latem, gdy zdecydowanie postawił na niego Piotr Stokowiec.
Znakomita postawa i pozycja wicelidera ligi sprawiła, że wielu ekspertów już teraz widzi w zespole Czarnych Koszul jednego z głównych kandydatów do walki o najwyższe laury. - Na razie nie myślimy o mistrzostwie, tylko robimy małe kroczki - zapewnia jednak napastnik ekipy z Konwiktorskiej. - Przed nami mecz z Podbeskidziem i na tym się skupiamy. Każdego przeciwnika trzeba szanować. Postaramy się to spotkanie wygrać, ale zobaczymy, jak się to wszystko zakończy.