"Wieżowiec" z Podbeskidzia gotów do gry szybciej niż przypuszczano?
Filar defensywy Podbeskidzia w ostatnich sezonach, Bartłomiej Konieczny czuje się już coraz lepiej po operacji mięśnia brzuchatego łydki. Piłkarz bardzo szybko wraca do zdrowia.
Brak Koniecznego, w ostatnich sezonach podstawowego środkowego obrońcy Podbeskidzia, jest bardzo widoczny w tym sezonie. Piłkarz z pewnością przydałby się drużynie, która przeżywa spory kryzys, a ostatnio odniosła dopiero pierwsze zwycięstwo w tegorocznych rozgrywkach. - Nie mnie oceniać kolegów i tego czy mnie brakuje w bloku obronnym. Jeżeli ktoś tak uważa to bardzo miło, ale mi jest bardzo smutno z tego powodu, że nasza sytuacja w tabeli jest, jaka jest - zaznacza Konieczny.
Rehabilitacja piłkarza, który w tym roku przedłużył kontrakt z Podbeskidziem, przebiega nadspodziewanie dobrze. Zawodnik już za kilka tygodni będzie mógł wrócić do normalnych treningów.