Wtorek w Bundeslidze: Bayern nie mówi o mistrzostwie, Ribery osiągnął życiową formę (wideo)

Konrad Kostorz 06 Listopada 2012, 16:18

Beckenbauer wychwala Ribery'ego

W pojedynku z Hamburgerem SV Franck Ribery dał popis gry. Francuz zaliczył dwie asysty i nieustannie nękał defensywę gospodarzy. Nie był to pierwszy tak dobry występ lewoskrzydłowego w tym sezonie. Średnia not 29-latka przyznanych przez Kicker wynosi "1,75" (żaden inny piłkarz Bundesligi nie zszedł poniżej "2").

- Nie wiem, ile on ma płuc, ale pracuje za trzech! W każdym meczu daje z siebie absolutne maksimum. Jego moc jest niewiarygodna - wychwala Ribery'ego Franz Beckenbauer. - To, że Franck pomaga nam teraz również w defensywie, jest niesamowite - dodaje Bastian Schweinsteiger. - Ribery zrobi wszystko, by coś w tym roku wygrać - tłumaczy Jupp Heynckes.

W meczach ligowych, w których wystąpił Ribery, Bayern Monachium zdobył 21 goli i stracił tylko jednego! Porażki z Bayerem Bawarczycy doznali, gdy ich lider leczył kontuzję. Bilans byłego zawodnika Olympique Marsylia w tym sezonie to 11 występów, 3 gole oraz 8 asyst.

Tak w ostatnim czasie gra Franck Ribery:

W Monachium nikt nie mówi o mistrzostwie

Po 10 kolejkach Bayern ma aż 7 "oczek" przewagi nad Schalke i Eintrachtem oraz aż 11 nad Borussią Dortmund. Nic nie wskazuje na to, by układ sił miał się wkrótce zmienić. Przede wszystkim wydaje się, że musząca walczyć na trzech frontach drużyna Juergena Kloppa nie jest w stanie odnieść kilku zwycięstw ligowych z rzędu. Czy Bayern może już czuć się mistrzem?

- Sytuacja, w której się znaleźliśmy pod kątem fizycznym i mentalnym, jest bardzo dobra, jednak to, że jesteśmy najlepsi musimy dopiero udowodnić. Dlatego też nie mówimy o mistrzostwie - przyznaje Matthias Sammer. - Mistrzowska patera? Nie mam pojęcia! Poproszę o inny zestaw pytań - dodaje Uli Hoeness. - Chcemy zająć drugie miejsce - mówi natomiast ironicznie Thomas Mueller, odnosząc się do ostrożnych przedsezonowych zapowiedzi Borussii Dortmund.

Ulreich zasługuje na grę w kadrze?

Jak wyliczył Bild, Sven Ulreich spisuje się w tym sezonie lepiej od Rona-Roberta Zielera i Marka-Andre ter Stegena pod każdym względem: puścił mniej goli, więcej razy zachował czyste konto i częściej bronił strzały rywali. - Nie mam pojęcia, co Sven musi jeszcze pokazać, by otrzymać powołanie do reprezentacji - mówi Fredi Bobic.

Golkiper VfB Stuttgart nie otrzymał jeszcze szansy od Joachima Loewa. Regularnie powoływani są natomiast Zieler i ter Stegen, którzy pełnią rolę zmienników Manuela Neuera.

Rajković wrócił i... wypadł!

• Bójka i nokaut na treningu nowej drużyny Rudneva

Hamburger SV zdecydował się przywrócić do pierwszej drużyny Slobodana Rajkovicia, który podczas jednego z lipcowych treningów wdał się w bójkę z Heung-Min Sonem i spowodował kontuzję Tolgaya Arslana. Szkoleniowiec Thorsten Fink latem chciał sprzedać Serba, ale chętnych na jego usługi zabrakło.

Środkowy obrońca miał wznowić zajęcia z kolegami, ale jeszcze na treningu rezerw doznał kontuzji, która wyklucza do z gry na 2 lub 3 tygodnie! Duet stoperów HSV tworzą obecnie Heiko Westermann i Michael Mancienne. Tylko rezerwowym jest natomiast Paul Scharner.

Holtby zostanie na 50 procent

Wciąż nie wiadomo, czy Lewis Holtby w przyszłym sezonie będzie występował w Schalke 04 Gelsenkirchen. On sam niechętnie wypowiada się o transferze: - Jestem piłkarzem Schalke, a nie Arsenalu, Manchesteru czy Liverpoolu i skupiam się tylko na grze w moim obecnym klubie.

To, że odejście 22-latka z Veltins-Arena, jest możliwe, wynika ze słów jego doradcy. - W tym momencie szanse na to, że Holtby podpisze nowy kontrakt z Schalke, wynoszą 50 procent. W grę wchodzi albo pozostanie w dotychczasowym miejscu, albo transfer do Anglii. Bundesliga i Premier League interesują Lewisa najbardziej ze względu na wysoki poziom i pełne stadiony - powiedział Markus Noack, zapewniając, że ostateczna decyzja zapadnie jeszcze przed końcem roku.

HSV szuka wzmocnień w ataku

Drużyna Thorstena Finka strzela w tym sezonie całkiem sporo goli, ale niewielka w tym zasługa napastników. Artiom Rudnev zdobył już wprawdzie trzy bramki i... zmarnował wiele dogodnych okazji, natomiast Marcus Berg został odstawiony na boczny tor. W ostatnim spotkaniu ligowym hamburczycy wystąpili bez klasycznej "9" w podstawowej jedenastce.

W związku z problemami w ofensywie działacze planują zimowe wzmocnienia. Według mediów celem transferowym numer 1 jest słoweński snajper Tim Matavz z PSV Eindhoven, który w Eredivisie strzelił już 50 goli! Za 23-latka trzeba zapłacić około 10 mln euro.

Czerwone Diabły bliżej powrotu do elity

FC Kaiserslautern pokonał 4:1 Erzgebirge Aue w spotkaniu kończącym 12. kolejkę 2. Bundesligi. Czerwone Diabły, wśród których błyszczeli Alexander Baumjohann i Mohamadou Idrissou, wykorzystali potknięcia Herthy Berlin oraz Energie Cottbus i awansowali na 2. miejsce w tabeli.

Zespół Franco Fody ma na koncie 6 zwycięstw oraz 6 remisów. Lider, Eintracht Braunszwik, może pochwalić się bilansem 9 wygranych i 3 remisów.