Polscy bramkarze nie zagrali w Premier League

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Arsenal zremisował z Fulham w derbach Londynu 3:3. Szansę występu w 11. kolejce Premier League miał Wojciech Szczęsny - tak samo jak Artur Boruc.

Ostatecznie Wojciech Szczęsny usiadł na ławce, a Artur Boruc na trybunach.

Pierwszy z nich wystąpił w piątek przeciwko West Ham United, ale w spotkaniu rezerw. To był pierwszy mecz Polaka od momentu odniesienia kontuzji. Blisko dwa miesiące czekał na powrót na murawę. Trudno było się dziwić, że Arsene Wenger postawił na Vito Mannone'a, a nie na Szczęsnego.

Arsenal świetnie zaczął mecz. Już w 11. minucie po dośrodkowaniu Theo Walcotta z rzutu rożnego gola głową z pięciu metrów zdobył Olivier Giroud. 12 minut później było już 2:0. Tym razem Mikel Arteta zagrał płasko przed bramkę, gdzie Lukas Podolski uprzedził obrońcę i wpakował futbolówkę do siatki rywali. Wydawało się, że kolejne gole dla Arsenalu będą już tylko kwestią czasu.

Tymczasem do pracy wzięło się Fulham Londyn. Do przerwy zdołało doprowadzić do wyrównania i przy obu bramkach palce maczał Dimitar Berbatov. Najpierw strzałem głową pokonał Mannone'a, a później zaliczył asystę. Po zmianie stron gra nadal była otwarta i 23 minuty przed końcem The Cottagers już prowadzili. Fatalny błąd popełnił Arteta i to on sprokurował rzut karny, który na gola zamienił Berbatov.

Kanonierzy rzucili się do odrabiania strat. Potrzebowali zaledwie 120 sekund. Giroud w sytuacji sam na sam uderzył w słupek, kilka sekund później otrzymał podanie od Walcotta i strzałem głową zdobył gola.

W piątej doliczonej minucie Andriej Arszawin nabił piłką w rękę Chrisa Bairda. Sędzia zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego, chociaż to była błędna decyzja. Do futbolówki podszedł Arteta. Strzelił celnie, lecz to Mark Schwarzer okazał się lepszy. Arsenal zremisował w derbach Londynu 3:3.

Szczęsny cały mecz przesiedział na ławce rezerwowych. Tymczasem Artur Boruc mimo iż nie został ukarany za rzucenie butelką, to nie pojawił się choćby na rezerwie. Southampton zremisowało ze Swansea City 1:1. Wyniki sobotnich meczów 11. kolejki Premier League: Arsenal Londyn - Fulham Londyn 3:3 (2:2)

1:0 - Giroud 11' 2:0 - Podolski 23' 2:1 - Berbatov 29' 2:2 - Kacaniklic 40' 2:3 - Berbatov (k.) 67' 3:3 - Giroud 69'

W 95. minucie Arteta nie wykorzystał karnego - Schwarzer (Fulham) obronił.

Everton - Sunderland 2:1 (0:1) 0:1 - Johnson 45' 1:1 - Fellaini 77' 2:1 - Jelavic 79'

Reading FC - Norwich City 0:0

Southampton - Swansea City 1:1 (1:1) 1:0 - Schneiderlin 64' 1:1 - Dyer 73'

Stoke City - Queens Park Rangers 1:0 (1:0) 1:0 - Adam 53'

Wigan Athletic - West Bromwich Albion 1:2 (1:2) 0:1 - Morrison 31' 0:2 - Caldwell (sam.) 43' 1:2 - Kone 45'

[b]Aston Villa - Manchester United 2:3 (1:0) [/b]1:0 - Weimann 45+1' 2:0 - Weimann 50' 2:1 - Hernandez 58' 2:2 - Hernandez 63' 2:3 - Hernandez 87'

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
avatar
Kmietas
10.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Arteta najgorszy mecz w karierze. Słaba gra w środku pola, spowodował rzut karny, który Berbatov wykorzystał a na koniec nie wykorzystał własnego. Ciężko mi to napisać ale poprostu żenada.