Maciej Rybus liczył, że Polska pokona Urugwaj
Maciej Rybus od września nie występuje w reprezentacji, ale bacznie obserwuje poczynania kolegów. Wynik środowego spotkania to dla zawodnika Tereka Grozny spore rozczarowanie.
Redaktorzy zapytali podopiecznego Stanisława Czerczesowa także o reprezentację Polski. - W kadrze otoczono mnie należytą opieką, lekarze zdiagnozowali kontuzję i pomogli mi w leczeniu. Wszyscy życzyli mi jak najszybszego powrotu do zdrowia. Mam nadzieję, że w przyszłym roku otrzymam powołanie już na pierwszy mecz. Chcemy zakwalifikować się do brazylijskiego mundialu. Mamy wystarczająco silny zespół, by to osiągnąć - stwierdził 22-latek.
W środę biało-czerwoni ulegli 1:3 Urugwajowi. Rybus wierzył, że spotkanie w Gdańsku zakończy się zupełnie innym rezultatem. - Myślę, że Polska powinna wygrać. To tylko mecz towarzyski, ale ma istotne znaczenie, ponieważ może pozwolić nabrać pewności siebie i poprawić nastroje. Będę trzymał kciuki za mój zespół, a szczególnie za Marcina Komorowskiego (rozegrał 90 minut - przyp.red.) - zapowiadał przed pierwszym gwizdkiem.