Mecz Legia - Widzew pod szczególnym nadzorem

pewno któryś coś przeoczy i beka gotowa :D Krew mnie zalewa jak widzę te wszystkie pozorowane ruchy, półśrodki, byle tylko pokazać, że coś się robi. POWTÓRKI TELEWIZYJNE - wystarczy je wprowadzić i nie będzie trzeba ustawiać żadnych sędziów bramkowych ani realizować innych absurdalnych pomysłów. Techniczny będzie sobie śledził mecz na monitorku, przy ewentualnym spalonym sędzia puści grę, za chwilę dostanie info czy był ofsajd czy nie i podejmie decyzję. To samo z faulami, sytuacjami z piłką przekraczającą linię bramkową itp. Nie będzie to ani kłopotliwe (telewizja z pewnością chętnie dostarczy potrzebny sprzęt) ani czasochłonne, bo tych kontrowersji w pojedynczym spotkaniu nie ma aż tak wiele. No ale niestety: za szybko się powtórek nie doczekamy, bo wtedy kręcenie jakichkolwiek lodów będzie już niemożliwe. Skończyłoby się przepychanie na siłę faworyzowanych drużyn i wypaczone wyniki niektórych meczów.