Pogoń zostanie w "skansenie". Nowy stadion w Szczecinie po 2020 roku
Prezydent Szczecina zapowiedział, że do końca dekady nie zapadnie decyzja o budowie nowego stadionu. - To złe rozwiązanie w każdym elemencie. Apeluję o zmianę decyzji - odpowiedział prezes Pogoni.
Prezydent zamierza natomiast modernizować wiekowy Stadion Miejski im. Floriana Krygiera. Miasto ma przeznaczyć na prace remontowe 21,5 miliona w ciągu najbliższych trzech lat. Dokładny plan, na co zostaną przeznaczone środki, nie został jeszcze przedstawiony.
- Chciałbym jednoznacznie sprostować słowa prezydenta. Wyraźnie powiedziałem, że nie będę listkiem figowym jego złych decyzji. A ta, którą usłyszeliśmy, jest zła dla miasta, dla ludzi, zła w każdym elemencie. Apeluję o jej zmianę - odpowiedział prezes Pogoni Jarosław Mroczek na słowa z magistratu.
- Szanując pieniądze ludzi, powinniśmy przestać mówić o modernizacji. Mówienie o 21 milionach na ten cel jest w moim przekonaniu próbą naciągania ludzi. Z marszu powinniśmy przystąpić do budowy nowego obiektu - dodał stanowczo.- Nie nazywajmy tego modernizacją. To jedynie niezbędne działania, których i tak nikt nie zauważy na pierwszy rzut oka. One nie wpłyną znacząco na jakość oglądania widowiska - przedstawiał stanowisko prezes klubu. Zdaniem Mroczka standard oglądania meczów podniosłaby przykładowo budowa nowych trybun. Postawienie choć jednej kosztuje jednak znacznie więcej niż 20 mln.
- Będzie nam coraz trudniej podpisywać umowy z dobrymi piłkarzami. Managerowie podpowiadają im, żeby szli do klubów z nowymi stadionami, gdyż wierzą, że te kluby mają wyższe budżety i będzie im łatwiej chociażby regularnie płacić pensje - tłumaczył wiceprezes Pogoni ds. sportowych Grzegorz Smolny. - Bez nowego obiektu Pogoń będzie zostawać w tyle - dodał.