Rośnie dach stadionu przy Roosevelta (foto)
Podczas gdy Górnik Zabrze walczy na boiskach elity o miejsce premiowane grą w europejskich pucharach, rosną mury stadionu, na którym śląska drużyna może zainaugurować przygodę z Ligą Europejską.
Jeszcze niedawno najwyższym punktem modernizowanego obiektu w Zabrzu był górny poziom trybun po stronie wschodniej. Dzisiaj wszystko wygląda inaczej, a najwyższym punktem są dwa dźwigary kratowe dachu, zamontowane na trybunie wschodniej.
Montaż tak dużych elementów wymaga użycia nie tylko wykorzystywanego już wcześniej na terenie budowy żurawia o udźwigu 500 ton, ale również zwyżek, które zostały osadzone na specjalnie w tym celu zaprojektowanych pomostach roboczych, umiejscowionych na stopnicach nowej trybuny. Dodatkowo, część prac wykonywana jest z dwóch innych zwyżek, z których pierwsza znajdujące się na bieżni stadionu im. Ernesta Pohla, zaś druga zlokalizowana jest od strony sąsiadującej z ul. Roosevelta ul. Damrota. Tam też ma znajdować się główne wejście na nowo powstały obiekt.
Poszycie dachu nowego stadionu w Zabrzu zaprojektowano z blachy trapezowej z zewnątrz oraz poliwęglanu - od strony wewnętrznej obiektu. Całość konstrukcji będzie wyposażona w system monitoringu, informujący o tym, jak zachowuje się konstrukcja, np. czy ulega odkształceniom oraz jakie są obciążenia związane z zaleganiem pokrywy śnieżnej.
Prace co prawda nie zostaną zakończone, jak wcześniej planowano, w kwietniu 2013 roku, ale jest wielce prawdopodobne, że na inaugurację sezonu 2013/2014 Górnik Zabrze będzie mógł zagrać na własnym stadionie przy 25 tys. fanów na trybunach. Niewykluczone, że w przypadku wywalczenia przez śląską drużynę miejsca w europejskich pucharach inauguracja nowo powstałego obiektu nastąpi w jednej ze wstępnych faz Ligi Europejskiej, o ile podopieczni Adama Nawałki zdołają utrzymać na wiosnę formę, jaką czarowali w rundzie jesiennej.