Bracia Gikiewiczowie zostaną w Śląsku? Nie ma dla nich ofert

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Nie tak dawno temu wydawało się, że w Śląsku Wrocław nie będą już występować ani bramkarz Rafał Gikiewicz, ani jego brat, napastnik Łukasz. Na razie jednak nie zanosi się na to, aby mieli odejść.

Łukasz Gikiewicz i Rafał Gikiewicz cały czas trenują ze Śląskiem Wrocław. Wydaje się to o tyle dziwne, bo w końcu dla Łukasza po aferze związanej z Patrikiem Mrazem miejsca w drużynie mistrza Polski miało nie być. Bramkarz Rafał sam natomiast mówił, że chciałby zmienić na taki klub, w którym miały pewne miejsce między słupkami. - Bracia Gikiewiczowie są piłkarzami Śląska Wrocław. Mają ważne kontrakty i normalnie się z nami przygotowują. Do klubu nie wypłynęły żadne propozycje kontraktowe - czy to z Azerbejdżanu, jak się niedawno dowiedzieliśmy odnośnie Łukasza, czy też przed paroma dniami słyszeliśmy w przypadku Rafała o GKS-ie Bełchatów. Oczywiście temat GKS-u Bełchatów istniał pewien czas temu, ale był on bardzo wstępny. Po raz ostatni funkcjonował mniej więcej w połowie grudnia. Od tamtej pory w ogóle z GKS-em na temat ewentualnego transferu nie rozmawialiśmy. Nic się w tym momencie w związku z Łukaszem i Rafałem nie dzieje oprócz tego, że codziennie są w klubie i wypełniają swoje obowiązki wynikające z kontraktu - skomentował w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Michał Mazur, rzecznik prasowy mistrzów Polski.

W Śląsku cieszą się z tego, że Rafał Gikiewicz chce regularnie występować, ale woleliby, żeby nadał był zawodnikiem WKS-u. - Rafał ostro trenuje. Oczywiście nas cieszy ta deklaracja. Może nie tyle sama deklaracja, bo to nie o nią tu chodzi, tylko podejście Rafała do tego, że chce grać. Taka ambicja cechuje dobrych sportowców, dobrych piłkarzy. Każdy pewnie byłby zaskoczony gdyby Rafał czy jakikolwiek inny zawodnik w publicznych wypowiedziach mówił, że jest bardzo zadowolony z tego, że siedzi na ławce i nie gra w wyjściowym składzie. To by źle świadczyło o takim sportowcu. To dobrze, że Rafał chce grać. Na razie ma trudnego konkurenta w postaci Mariana Kelemena, który zdaniem wielu - nie tylko naszym we Wrocławiu - jest najlepszym bramkarzem w lidze. Chcemy żeby Rafał był w Śląsku Wrocław, bo jest dobrym zawodnikiem, co udowodnił już wielokrotnie. Jest dla Mariana dobrym zmiennikiem - zaznaczył Mazur.

Gdy jednak oferta satysfakcjonująca wszystkie strony się pojawi, rozmowy zostaną podjęte. - Jeśli oczywiście pojawi się jakaś oferta, która będzie satysfakcjonowała wszystkie strony, to ją będziemy rozważać. Na razie jednak nic takiego do klubu nie wpłynęło, więc Rafał po prostu razem z pozostałymi piłkarzami normalnie przygotowuje się do rundy - powiedział rzecznik prasowy.

Niedawno pojawiły się też informacje, że Łukasz Gikiewicz ma mieć ofertę z Azerbejdżanu. We Wrocławiu nic o tym nie wiedzą. - Nic takiego się nie wydarzyło. O tym dowiedzieliśmy się we wtorek przeglądając Internet. Jest to dla nas w tym momencie fakt medialny, nie potwierdzony żadnym czy oficjalnym czy nieoficjalnym telefonem, mailem, informacją ustną. Nic takiego się nie wydarzyło - podsumował Mazur.

Bracia Gikiewiczowie
Bracia Gikiewiczowie
Źródło artykułu:
Komentarze (20)
avatar
Senti
25.01.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wiecie, że nie jestem wielkim fanem śląska ale tak szczerze wam powiem, że nie mam pojęcia jak to możliwe jest, że gra u was chłopak, który jest kompletnie drewniany. Pól polski śmieje się z um Czytaj całość
avatar
sternick
24.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale teraz chociaż do pracy trzeźwi przychodzą.  
avatar
jedyny_taki
24.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie dziwie sie ze nikt ich nie chce, bo po co komu tacy kopacze?  
avatar
Sawczenkos
24.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Kelemen Kelemenem, ale po cholere w Śląsku Wrocław ktoś taki jak Łukasz Gikiewicz? Wcale się nie dziwię, że go nikt nie chce, bo kto by chciał w drużynie zawodnika, który lata do prezesa i skar Czytaj całość
avatar
Grek Zorba
24.01.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
czyli panowie gwiazdeczki zostaną i jest tak jak myślałem. Kontrakt wypełnią w Śląsku, bo nikt w Polsce ich nie chce, a widać są za słabi nawet na przysłowiowy Cypr. W sumie ten bramkarz jeszcz Czytaj całość