Koniec sagi transferowej Pawła Wszołka. "Już go nie chcemy"

Paweł Wszołek nie trafi do Hannoveru 96 ani w styczniu, ani po zakończeniu sezonu. Działacze niemieckiego klubu po kilkudniowych przepychankach zamknęli temat transferu Polaka.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
- Nie chcemy już więcej tego zawodnika w naszym zespole, a sprawę oddajemy w ręce prawników. Zachowanie Wszołka jest niepoważne i nieakceptowalne - powiedział w środę dyrektor sportowy Hannoveru 96, który od tygodnia robił wszystko, by transfer Pawła Wszołka doszedł do skutku. Joerg Schmadtke zapowiedział także poszukiwania nowego skrzydłowego, który mógłby już w styczniu wzmocnić drużynę.

Nietypowa saga transferowa z reprezentantem Polski w roli głównej zaczęła się 8 stycznia, kiedy zarówno polskie, jak i niemieckie media poinformowały, że Polonia Warszawa i Hannover 96 doszły do porozumienia w sprawie transferu Wszołka, a piłkarz 9 stycznia miał pojawić się na badaniach medycznych w klubie z Bundesligi i podpisać kontrakt do 2016 roku. 20-latek tuż przed wylotem do Niemiec odmówił przenosin do drużyny Mirko Slomki i oznajmił, że do końca sezonu zostaje w Polonii.

W ostatni weekend po wizycie Schmadtke w Warszawie i negocjacjach poinformowano, że Wszołek znów zmienił zdanie i jednak trafi do H96. Piłkarz miał udać się za naszą zachodnią granicą 16 stycznia, ale dzień wcześniej ostatecznie zapewnił, że nigdzie się nie wybiera i nadal będzie występował w Czarnych Koszulach.

Hannover 96 zapowiedział już wyciągnięcie konsekwencji prawnych wobec Wszołka, przekonując, że parafował on już kontrakt z klubem. Piłkarz jest innego zdania i zapewnia, że do niczego się nie zobowiązywał.

Paweł Wszołek: Czułem się jak prostytutka

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×