Kibice Górnika protestują przeciwko transferowi Tomasza Zahorskiego (foto)
Od środowego wieczora na zgrupowaniu Górnika Zabrze w Grodzisku Wielkopolskim przebywa były napastnik śląskiej drużyny Tomasz Zahorski. Wieść ta rozsierdziła kibiców drużyny z Roosevelta.
Górnik Zabrze po transferach Grzegorza Bonina i Mateusza Słodowego zagiął parol na innego piłkarza z zabrzańską przeszłością Tomasza Zahorskiego. Były reprezentant Polski ze śląskim klubem pożegnał się raptem rok temu, przechodząc do MSV Duisburg. W klubie 2. Bundesligi kariery jednak nie zrobił i po półrocznym pobycie wrócił do T-Mobile Ekstraklasy, wiążąc się kontraktem z Jagiellonią Białystok.
W klubie ze stolicy Podlasia także nie zagrzał zbyt długo miejsca. Znaczną część rundy jesiennej "Zahor" stracił przez kontuzję, rozgrywając raptem cztery mecze na boiskach ligowych i dwa w Młodej Ekstraklasie. Ani razu nie wpisał się wtenczas na listę strzelców, zarobił za to jedną żółtą kartkę.
Na działaczach Jagi wrażenia to zrobić nie mogło, przez co Zahorski z początkiem stycznia rozstał się z białostockim klubem. Krótko po tym zaczął być wiązany z powrotem do Górnika. Już same spekulacje o powrocie rosłego piłkarza na Roosevelta były przedmiotem protestów ze strony kibiców Trójkolorowych. Kiedy jednak w środę 29-latek pojawił się w hotelu Groclin w Grodzisku Wielkopolskim zarówno na klubowym profilu na Facebooku, jak i na forum kibiców zabrzańskiego klubu zawrzało.
Fani Górnika zarzucają Zahorskiemu, że ten w końcówce swojej przygody ze śląskim klubem nie przykładał się do występów w barwach zabrzańskiej drużyny, przeważają też opinie, że były reprezentant Polski jest zawodnikiem "drewnianym", a kibice powinni za sprawą stowarzyszenia napisać oficjalną petycję, sprzeciwiając się transferowi piłkarza.
Powstał też na portalu społecznościowym Facebook specjalny fan page "Nie dla Tomasza Zahorskiego w Górniku Zabrze", który przypomina nieudane występy napastnika w trójkolorowych barwach i zmarnowaną "setkę" w meczu fazy grupowej Euro 2008 z Chorwacją. Pojawiają się też pierwsze grafiki ośmieszające piłkarza.