W tym artykule dowiesz się o:
- Chcę pokazać się z lepszej strony, bo na razie w reprezentacji nie pokazałem tego, co w Kaiserslautern, czy wcześniej w Legii. To są moje początki w kadrze i na boisku brakuje zrozumienia z kolegami. Dopiero teraz czuję się reprezentantem. Wcześniej przez Franciszka Smudę byłem pomijany, mimo że grałem w 1. Bundeslidze - przyznał w rozmowie z Przeglądem Sportowym były piłkarz Legii Warszawa.
12 maja w meczu 34. kolejki Ariel Borysiuk będzie mógł pokazać Franciszkowi Smudzie, że ten się co do niego mylił - FC Kaiserslautern zmierzy się na wyjeździe z zespołem prowadzonym przez byłego selekcjonera. - Sam sobie będzie musiał wiele udowodnić, bo ma bardzo ciężkie zadanie utrzymania swojego nowego zespołu. Niech mu się powiedzie, bo jego wyniki będą marką dla polskich trenerów. Jeżeli Smuda się spisze, to może przynajmniej w Niemczech wzrośnie zainteresowanie naszymi trenerami - ocenił.
Źródło: Przegląd Sportowy