Legendy wracają na stadion Widzewa!

W czwartek doszło do spotkania władz Widzewa z Zarządem Stowarzyszenia Byłych Piłkarzy Widzewa. Jego efektem jest podpisanie porozumienia, które kończy prawie dwuletni konflikt między stronami.

Bartosz Koczorowicz
Bartosz Koczorowicz

Na jego mocy obie strony współpracować będą na rzecz promocji oraz rozwoju Widzewa, a także na rzecz kultywowania tradycji, dorobku i historii klubu. W imieniu Stowarzyszenia porozumienie podpisali Marek Pięta oraz Wiesław Wraga.

- Myślę, że nadszedł taki czas, że wszyscy ponownie zjednoczyliśmy się dla Widzewa. Wszyscy mu kibicujemy, w naszych sercach Widzew bije najmocniej. Mam nadzieję, że ten klub ponownie będzie kiedyś grać w Lidze Mistrzów. Każdy by bardzo z nas tego chciał - oznajmił na przedmeczowej konferencji prasowej, Witold Skrzydlewski, wiceprzewodniczący Rady Nadzorczej RTS Widzew Łódź S.A.

W ramach współpracy obie strony będą organizować przedsięwzięcia mające na celu promocję obecnie grających zawodników Widzewa, a także tych którzy grali i osiągali sukcesy w klubie z al. Piłsudskiego w przeszłości.

- Usiedliśmy do rozmów z właścicielem klubu, zarządem i podpisaliśmy umowę o współpracy, która zobowiązuje nas do ciekawych rzeczy. Jeśli chodzi o przeszłość, to zapominamy o niej. Skupiamy się tylko i wyłącznie na przyszłości Widzewa. Bardzo nam zależy na tym, żeby było o nim jak najgłośniej w pozytywnym tego słowa znaczeniu - powiedział Pięta.

W spotkaniu prócz Skrzydlewskiego, zarządu RTS Widzew i Stowarzyszenia Byłych Piłkarzy Widzewa wzięli udział również akcjonariusz Spółki Sylwester Cacek, Tadeusz Gapiński oraz Andrzej Grębosz.

Efekty współpracy będzie można zauważyć już w pierwszym spotkaniu na własnym stadionie przeciwko Zagłębiu Lubin. - Wracamy do tradycji, która kiedyś poprzednio była na Widzewie - po każdym meczu wybierany będzie najlepszy zawodnik spotkania. W skład jury wchodzić będą trzy osoby - jeden z członków Stowarzyszenia, pani Joanna Skrzydlewska oraz trener Andrzej Woźniak. - wyjaśnił Skrzydlewski.

Sygnatariusze porozumienia nie ukrywają, że liczą także na to, że czwartkowy ruch zostanie zauważony także w Urzędzie Miasta Łodzi odnośnie budowy nowego stadionu. - Wszyscy musimy zadbać o to, żeby pokazać miastu pełne trybuny oraz żeby żaden miejski urzędnik nie mógł zapytać po co nam duży stadion, skoro nie umiemy zapełnić aktualnego. Wszyscy, którym Widzew leży na sercu, powinni zjawić się na meczu - zaapelował wiceprzewodniczący Rady Nadzorczej RTS Widzew Łódź S.A.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×