Niedziela w Bundeslidze: Skromna radość mistrzów, Klopp: Bayern pobije nasz rekord (wideo)

Bayern Monachium najszybciej w historii zapewnił sobie tytuł, ale feta została odłożona na później. Fatalny występ przeciwko Schalke 04 zaliczył stoper Werderu Brema, Assani Lukimya.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz

Skromna radość mistrzów

Po wywalczeniu przez Bayern Monachium 23. w historii klubu mistrzostwa Niemiec radość piłkarzy i kibiców nie trwała długo. - Wielka szkoda dla nas wszystkich, że nie możemy świętować tak, jakbyśmy chcieli. Stanowiłoby to jednak zbyt duże zagrożenie dla pozostałych celów - stwierdził Uli Hoeness.

Po meczu we Frankfurcie Bawarczycy już około godziny 18.30 udali się w drogę powrotną do Monachium. Na niedzielę zamiast fety Jupp Heynckes zaplanował trening przed środowym spotkaniem Ligi Mistrzów z Juventusem. Bayern wyleci do Turynu we wtorkowy poranek.

Piłkarze Bayernu po końcowym gwizdku:
Skromna radość kibiców bawarskiego klubu:

Klopp: Bayern pobije rekord

Borussia Dortmund kilka minut po zakończeniu sobotnich pojedynków pogratulowała Bayernowi wywalczenia tytułu. - Rozgrywają fantastyczny sezon i po mistrzostwo sięgają jak najbardziej zasłużenie - ocenił Hans-Joachim Watzke.

- W zeszłym sezonie wywalczyliśmy rekordowe 81 punktów, ale Bayern w tym sezonie z łatwością poprawi to osiągnięcie. Nie wiem, czy w którejkolwiek z lig mistrzem została kiedyś drużyna z taką liczbą "oczek" i z taką przewagą - powiedział Juergen Klopp.

Gwiazda Południa ma w dorobku już 75 punktów, a do zgarnięcia pozostało jeszcze aż 18 "oczek". Bayern poniósł dotąd tylko jedną porażkę - w domowym spotkaniu z Bayerem Leverkusen.

Bolt gratuluje Bayernowi

Najszybszy człowiek świata, Usain Bolt nie od dziś jest kibicem Bayernu. Nic więc dziwnego, że Jamajczyka sukces monachijskiej drużyny ucieszył. - To, co robią Bawarczycy w tym sezonie, jest kapitalne i robiące ogromne wrażenie! Uważam, że mają spore szanse na wygranie Ligi Mistrzów, chociaż Barca i Real także są bardzo mocne - przekonuje sprinter.

- Chętnie oglądam spotkania Bayernu, a moim ulubieńcem jest Schweinsteiger - motor napędowy tej drużyny. Poza tym bardzo groźni dla rywali są Mueller, Kroos, Robben i Ribery, a letnie wzmocnienia uczynią Bawarczyków jeszcze silniejszymi - dodaje Bolt.

Katastrofalny występ stopera Werderu

Werder Brema doznał kolejnej porażki, ulegając na własnym terenie Schalke 04 Gelsenkirchen. Koenigsblauen strzelili na Weserstadion dwa gole, a największa w tym zasługa Assaniego Lukimyi. Stoper z DR Konga zawalił obie bramki, a podobny błąd popełnił już w meczu 27. kolejki z FSV Mainz, umożliwiając Adamowi Szalaiowi wpisanie się na listę strzelców już w 12. sekundzie!

- Jest mi niezwykle przykro z powodu tego, co przydarzyło się Assaniemu. Widać, że Lukimyi bardzo zależy na udanych występach, jest z zespołem sercem i duszą - przyznał dyrektor sportowy Thomas Eichin.

Koniec sezonu dla Gomesa

Pozyskany awaryjnie w styczniu Heurelho Gomes nieźle radził sobie w swoich pierwszych występach w Bundeslidze. Brazylijczyk z miejsca stał się numerem 1 w bramce 1899 Hoffenheim, ale w tym sezonie nie pojawi się już na murawie. Powód? W spotkaniu z Fortuną Gomes doznał poważnej kontuzji ręki.

W tej sytuacji trener Markus Gisdol najprawdopodobniej będzie wystawiał w podstawowym składzie Koena Casteelsa, a do kadry meczowej powróci Tim Wiese.

Gladbach wygrali, ale kibice niezadowoleni

Borussia M'gladbach zdołała pokonać SpVgg Greuther Fuerth i awansowała na 6. miejsce w tabeli. Zespół Luciena Favre'a nie traci szans na wywalczenie przepustki do Ligi Europejskiej, co pozostaje celem numer 1 Die Fohlen na końcówkę sezonu.

W sobotnie popołudnie wygraną Gladbach zapewnił dopiero w 74. minucie Luuk de Jong. Wcześniej gospodarze nie prezentowali atrakcyjnego futbolu, co zdenerwowało kibiców. - To skandaliczne, że fani gwizdali! Byli niezadowoleni z tego powodu, że nie zmasakrowaliśmy rywala... - kręcił głową Marc-Andre ter Stegen.

Schuerrle trafia na pożegnanie? Rehabilitacja Kjaera

W ciągu ostatniego tygodnia w mediach pojawiło się sporo spekulacji na temat odejścia Andre Schuerrle z Bayeru Leverkusen do Chelsea Londn. Reprezentant Niemiec w meczu z VfL Wolfsburg pokazał, że nie przejmuje się plotkami, ponieważ wpisał się na listę strzelców. - Pojawiające się spekulacje są czymś normalnym, biorąc pod uwagę, że Andre to świetny piłkarz. Decyzję w sprawie transferu podejmiemy jednak wyłącznie my - skomentował Rudi Voeller.

Na BayArena huśtawkę nastrojów przeżył stoper przyjezdnych, Simon Kjaer. Duńczyk najpierw popełnił łatwy błąd, który poskutkował golem dla gospodarzy, ale w drugiej połowie celną "główką" odrobił straty. - W przerwie powiedziałem Simonowi, żeby nie przejmował się i nie tracił pewności siebie. To mu się udało - stwierdził Dieter Hecking. - Muszę podziękować za świetne dośrodkowanie Ricardo Rodriguezowi - uśmiechał się Kjaer.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×