LM: Borussia współczuje Bayernowi, Guardiola pomoże rozpracować Barcelonę?
Uli Hoeness chciał w półfinale Ligi Mistrzów trafić na Borussię Dortmund, tymczasem los skojarzył Bayern Monachium z Barceloną, która pozostaje głównym faworytem rozgrywek.
- Nie sądzimy, że Real się nas boi, ale na pewno odczuwa respekt po dwumeczu w fazie grupowej. Jeśli chodzi o nas, to w półfinale Ligi Mistrzów nie mamy już nic do przegrania. Ponieważ dotarliśmy już tak daleko, możemy okazać się tylko zwycięzcami. - dodał Watzke.
- Nie jesteśmy niezadowoleni. Barcelona zdominowała europejską piłkę, ale Bayern w ostatnim czasie bardzo się rozwinął, więc optymistycznie podchodzimy do rywalizacji. Na pewno przeżyjemy dwie wspaniałe piłkarskie uczty - ocenił Matthias Sammer.
Obie niemieckie drużyny rewanże rozegrają na wyjazdach. Czy ten czynnik może okazać się decydujący dla losów dwumeczów? - W ćwierćfinałach nie miało to znaczenia, ponieważ dalej przeszły dwie drużyny, które w pierwszym spotkaniu grały na własnym terenie. Nie przywiązujemy więc do tego dużej wagi - zaznaczył Watzke.
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.