Trener Juventusu obserwował Błaszczykowskiego? "Powinien zwrócić na niego uwagę"

Według portalu SpazioJuve Jakub Błaszczykowski znajduje się na celowniku mistrza Włoch. Zdaniem legendy Bianconerich Gianluki Vialliego Juventus powinien rozważyć pozyskanie reprezentanta Polski.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
Włoscy dziennikarze są przekonani, że Jakub Błaszczykowski jest jednym z głównych celów transferowych Antonio Conte. Juventus Turyn dysponuje znakomitą obsadą pozycji w środku pola (Andrea Pirlo, Arturo Vidal, Claudio Marchisio), ale na skrzydłach ma pewne braki.

Szkoleniowiec Bianconerich we wtorek z wysokości trybun obserwował pojedynek Borussii Dortmund w Madrycie. Czy ze szczególną uwagą przyglądał się właśnie "Kubie"? - Biorąc pod uwagę, że Goetze przeszedł już do Bayernu, a Lewandowski również prawie na pewno jest w tym klubie, Conte powinien był zwracać uwagę na Błaszczykowskiego i Reusa. Jeśli trener myśli o zmianie ustawienia z 3-5-2 na 4-2-4 albo 4-3-3, obaj ci zawodnicy byliby bardzo użyteczni. Inni gracze Borussii, jak sądzę, są Juventusowi zbędni, zaś w przypadku piłkarzy Realu trzeba być realistą i patrzeć na możliwości finansowe klubu - analizuje słynny przed laty zawodnik Juventusu i Chelsea, Gianluca Vialli.

Według SpazioJuve Błaszczykowski jest obecnie wart około 15 mln euro, a na taki wydatek lidera Serie A z pewnością stać. Czy transfer ma szanse dojść do skutku? "Przeprowadzenie tej transakcji byłoby bardzo trudne, biorąc pod uwagę, że piłkarz zaledwie rok temu przedłużył kontrakt, a Borussia po rozstaniu z Goetze i Lewandowskim nie będzie chciała pozbywać się kolejnego ważnego gracza" - oceniają włoscy dziennikarze.

Warto dodać, że inny portal związany ze Starą Damą, TuttoJuve, w gronie kandydatów do zasilenia ekipy z Juventus Stadium widzi Łukasza Piszczka! Zdaniem redaktorów boczny obrońca mógłby zastąpić na prawej flance Szwajcara Stephana Lichtsteinera. Biorąc jednak pod uwagę przywiązanie 27-latka do Borussii i jego umowę ważną do 2017 roku, transfer jest bardzo mało prawdopodobny.

LM: Łukasz Piszczek znów zatrzymał Cristiano Ronaldo. "Zdejmował mu żel z włosów"

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×