Sunderland wciąż musi drżeć

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Sunderland nie wykorzystał atutu własnego boiska i nie potrafił wygrać ze Stoke City. Miał też sporo szczęścia, ponieważ przez blisko godzinę grał w osłabieniu.

W tym artykule dowiesz się o:

Jeszcze w pierwszej połowie czerwoną kartkę otrzymał Craig Gardner. Dostał ją za ostre wejście w nogi Charliego Adama. Już wtedy Sunderland AFC przegrywał 0:1 po tym jak Jonathan Walters z kilku metrów po dośrodkowaniu z rzutu rożnego wpakował futbolówkę do siatki.

Gospodarze zdołali wyrównać w drugiej odsłonie. John O'Shea strzałem głową zapewnił Czarnym Kotom istotny punkt. Mimo to Sunderland nie jest w najlepszej sytuacji przed dwoma ostatnimi kolejkami. Ma tylko trzy punkty przewagi nad strefą spadkową. Stoke City natomiast ma już tylko matematyczne szanse na spadek.

Sunderland - Stoke City 1:1 (0:1) 0:1 - Walters 9' 1:1 - O'Shea 63'

Źródło artykułu:
Komentarze (2)
sparta wroclaw
6.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
powinni spasc bo nie sa godni premiership graja beznadziejna pilke napewno gorsza od Aston czy Newcastle