W tym artykule dowiesz się o:
56. minuta spotkania Lechii Gdańsk z Ruchem Chorzów okazała się pechowa dla Marcina Baszczyńskiego. Doświadczony stoper Niebieskich upadł na boisko i długo się z niego nie podnosił. Interweniowały służby medyczne gości, ale zawodnik został zniesiony na noszach. Popularny "Baszczu" trzymał się za kolano.
Na konferencji prasowej trener Jacek Zieliński wyjaśnił, że u zawodnika jest podejrzenie zerwania więzadeł krzyżowych. To oznaczałoby, że tego gracza nie zobaczylibyśmy już na boiskach T-Mobile Ekstraklasy w tym sezonie.
Zawodnik w poniedziałek ma przejść szczegółowe badania.
Źródło artykułu:
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku Komentarze (2)
Grek Zorba
12.05.2013
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
0
0
szkoda Baszcza. Człowiek z charakterem, jeden z nielicznych w obecnym Ruchu Chorzów
jedyny_taki
12.05.2013
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
0
0
No to jak to sie mowi "koniec kariery" chyba. 36 lat, w tym wieku leczenie i rehabilitacja to wiecej niz standardowe pol roku (bo musi byc w pełni zdrowy, by kontuzja pozniej sie nie odnowiła), Czytaj całość
