Bohater Kolejarza zwiódł wszystkich
Marcin Stefanik prawdopodobnie pozbawił Flotę marzeń o awansie uderzeniem z rzutu wolnego. Kibice zastanawiali się, co przed strzałem radził mu Maciej Kowalczyk i czy Grzegorz Kasprzik popełnił błąd.
Strzał pomocnika z 52. minuty zdecydował o zwycięstwie Kolejarza Stróże z Flotą Świnoujście. Stróżanie wreszcie zgarnęli pełną pulę w starciu z drużyną z czołowej czwórki tabeli. - Najtrudniej o punkty było z Zawiszą w Bydgoszczy. W środę niczego nie zabrakło, ani umiejętności, ani szczęścia. Gramy w końcówce sezonu dla siebie, aby jeszcze poprawić swoje miejsce w tabeli. Pewne utrzymanie nie oznacza, że odpuszczamy - zaznaczył Stefanik.
Kolejarz prawdopodobnie "wyleczył" świnoujścian z marzeń o awansie. - Raczej pozostaną w I lidze. W zakończonym meczu niczym nas nie zaskoczyli. Trener dobrze ich przeanalizował, każdy z nas oglądał Flotę, dzięki czemu wiedzieliśmy co potrafią grać. Założenie taktycznie przenieśliśmy w stu procentach na boisko i to przyniosło efekt.