Środa w Bundeslidze: Luiz Gustavo pierwszą ofiarą Guardioli? Bayern rozważy sprzedaż pomocnika

Chelsea Londyn wykazuje zainteresowanie piłkarzem, któremu grozi rola rezerwowego w Bayernie. Philipp Lahm nie zamierza więcej występować w linii pomocy, a Bastian Schweinsteiger chwali Thiago.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz

Luiz Gustavo na wylocie?

Według SportBildu pierwszą ofiarą Josepa Guardioli może stać się Luiz Gustavo. Dziennikarze prognozują, że po sprowadzeniu Thiago Alcantary Katalończyk nie potrzebuje już w zespole reprezentanta Brazylii, w związku z czym działacze rozważą oferty kupna piłkarza, który niedawno wygrał z Canarinhos Puchar Konfederacji.

Angielska prasa donosi, że Luiza Gustavo chętnie widziałby w swoim zespole Jose Mourinho, który poszukuje następcy Johna Obi Mikela. Cena za 26-latka, który ma jeszcze dwuletni kontrakt z Bayernem Monachium, nie powinna przekroczyć 20 mln euro. Środkowy pomocnik trafił na Allianz Arena w styczniu 2011 roku za 17 mln euro z 1899 Hoffenheim.

Gustavo niejednokrotnie podkreślał, że chciałby zostać w Bayernie, jednak rola głębokiego rezerwowego w sezonie poprzedzającym mundial z pewnością nie jest jego wymarzoną.

Lahm nie chce grać w pomocy

W jednym z przedsezonowych sparingów Josep Guardiola posłał Philippa Lahma do boju jako prawego pomocnika. Kapitanem mistrza Niemiec jasno dał do zrozumienia, że w wieku 29 lat nie zamierza zmieniać pozycji i nadal chce występować jako boczny obrońca.

- Zdarzyło mi się już występować na skrzydle w reprezentacji Niemiec, ale najlepiej czuję się w mojej standardowej roli. Jestem obrońcą, a nie pomocnikiem - powiedział stanowczo Lahm.

Schweinsteiger chwali Thiago

W środę Bastian Schweinsteiger wznowił treningi, a Thiago Alcantara rozpoczął zajęcia z nowym zespołem. Doświadczony niemiecki pomocnik nie traktuje Hiszpana jako konkurenta i zamierza pomóc mu w aklimatyzacji.

- Thiago jest niezwykle utalentowanym zawodnikiem, który ma wszystko, aby stać się wielkim piłkarzem. Cieszymy się, że trafił do nas gracz z tak dużymi umiejętnościami. Musimy wesprzeć Alcantarę, aby jak najszybciej dobrze poczuł się w nowym otoczeniu, ale jestem przekonany, że wszystko pójdzie szybko i bezproblemowo - stwierdził "Schweini".

Spore wzmocnienie Mainz

Zgodnie z zapowiedziami włodarze FSV Mainz pozyskali nowego lewego obrońcę, który stworzy konkurencję dla Juniora Diaza. W środę kontrakt z niemieckim klubem podpisał Joo-Ho Park, który do tej pory reprezentował FC Basel.

26-letni Koreańczyk, który związał się z Die Nullfuenfer dwuletnią umową z opcją przedłużenia o kolejny sezon, występuje w Europie od 2011 roku. Ma w dorobku 8 występów w Lidze Mistrzów oraz 9 w Lidze Europejskiej. Dla zespołu Thomasa Tuchela powinien okazać się dużym wzmocnieniem.

Kiedy wróci Mchitarjan?

Jak już informowaliśmy, przerwa w grze Henricha Mchitarjana ma potrwać maksymalnie cztery tygodnie. Oznacza to, że Ormianin nie wystąpi w meczu o Superpuchar Niemiec oraz w I rundzie krajowego pucharu.

Wszystko wskazuje również na to, że "Mikiego" zabraknie w 1. kolejce Bundesligi, kiedy Borussia Dortmund zmierzy się na wyjeździe z FC Augsburg. Ofensywny pomocnik powinien być natomiast gotowy do gry 18 sierpnia - wówczas czarno-żółci ugoszczą beniaminka z Brunszwiku.

Altintop chciał wrócić do Niemiec

Jednym z ciekawszych transferów tego lata w Bundeslidze jest pozyskanie przez FC Augsburg Halila Altintopa - zawodnika, który w najwyższej klasie rozgrywkowej w Niemczech rozegrał 236 meczów i zdobył 47 goli. Dlaczego 30-latek zdecydował się powrócić za naszą zachodnią granicę?

- Po dwóch sezonach w Trabzonsporze chciałem ponownie zasmakować gry w Niemczech, ponieważ Bundesliga jest ostatnio najlepszą ligą świata. Plany Augsburga na przyszłość przekonały mnie, by wybrać ten klub, a ważną rolę odegrali dyrektor sportowy Stefan Reuter i trener Markus Weinzierl. Cel? Jak najszybsza pomoc drużynie na boisku i utrzymanie w elicie - tłumaczy wieloletni gracz Schalke.

Fatalny początek Rojasa

Sprowadzony z ligi australijskiej przez VfB Stuttgart Marco Rojas podczas jednego ze sparingów złamał kość śródstopia i będzie wyłączony z gry przez co najmniej dwa miesiące!

Absencja 21-letniego Nowozelandczyka to zła wiadomość dla trenera Bruno Labbadii, ale wskazać należy, że Rojas i tak miał niewielkie szanse na szybki debiut w Bundeslidze. Na jego pozycji - prawej pomocy - w Stuttgarcie grają również Martin Harnik i Sercan Sararer.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×