Marek Citko: Sobota w Polsce osiągnął już wszystko
Gwiazdą Śląska Wrocław jest już Waldemar Sobota, który w meczach z Club Brugge był klasą sam dla siebie. - Oferty dla niego są i będzie ich więcej - mówi portalowi SportoweFakty.pl jego menadżer.
Sobocie za rok kończy się kontrakt, a więc już zimą będzie mógł odejść za darmo. Być może jednak już teraz zawodnik zmieni klub, bowiem ma zapisaną w umowie dość niską sumę odstępnego. - On decyduje, jeżeli będzie chciał zostać w Śląsku, to zostanie. Wszystko przede wszystkim zależy od Waldka. Idealnie byłoby, jakby zagrał jeszcze dwa spotkania dla Śląska i pomógł zespołowi. Później podejmiemy decyzję. Myślę, że Waldek w Polsce już osiągnął wszystko, co mógł to zrobił. Chodzi o to, żeby spróbował piłki na wysokim poziomie co tydzień. Ja sam na jego miejscu jeszcze bym pomógł Śląskowi i odszedł - skomentował Citko.
Wiadomo też, że skrzydłowy WKS-u na brak ofert nie może narzekać. - Jeżeli piłkarz jest w dobrej formie, to kluby go oglądają. Waldemar w różnych klubach reklamowany był od stycznia. Jest fajnie, że Śląsk wygrywa, Waldek strzela bramki i pomaga drużynie. Postaramy się zrobić tak, żeby wszyscy byli zadowoleni - zaznaczył Citko.
Sobota w dniu meczu z Club Brugge otrzymał też powołanie do reprezentacji Polski na towarzyskie spotkanie z Danią. - Myślę, że meczem z Club Brugge Waldek potwierdził, że powołanie do reprezentacji Polsku mu się należało. W takiej formie na pewno pomoże kadrze. Zawsze widziałem go w składzie. Myślę, że powinien grać. Kadra potrzebuje świeżej krwi i zawodnika, który robi przewagę z niczego - podsumował Marek Citko.
Club Brugge - Śląsk Wrocław 3:3