Napastnik Lecha Poznań wrócił do gry po przymusowej pauzie

Dariusz Formella zaliczył ostatnio przymusową pauzę z powodów zdrowotnych, ale wrócił już do gry i ma jasny cel: chce podjąć rywalizację z etatowymi napastnikami Lecha.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński

Niespełna 18-letni piłkarz nie trenował przez tydzień. - Nic poważnego się nie stało, lecz dopadła mnie grypa i musiałem siedzieć w domu. Zaaplikowano mi antybiotyk i kuracja powoli dobiega końca - powiedział portalowi SportoweFakty.pl Dariusz Formella.

Młody napastnik wystąpił w meczu III-ligowych rezerw Kolejorza z Notecianką Pakość i strzelił gola, który dał poznaniakom zwycięstwo. - Mam nadzieję, że ten występ będzie początkiem mojego powrotu do regularnego grania. Na razie nie wiem czy znajdę się w kadrze na pojedynek Pucharu Polski z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza. Decyzja należy do trenera - zaznaczył.

Formella nie zaliczył w tym sezonie ani jednego występu w T-Mobile Ekstraklasie. Czy to go nie dziwi, zwłaszcza że w okresie przygotowawczym prezentował się nadspodziewanie dobrze i zdobywał bramki? - Każdy chciałby grać jak najwięcej, ale niestety miejsc na boisku jest tylko jedenaście. Wszystko zależy od sztabu szkoleniowego. To on wybiera najlepszy skład na dany moment. Ja muszę to zaakceptować i cierpliwie czekać na swoją kolej - dodał.

Czy młody piłkarz czuje się na siłach, by już teraz podjąć rywalizację z Łukaszem Teodorczykiem, Bartoszem Ślusarskim i Vojo Ubiparipem? - Oczywiście, że tak. Nie widzę tutaj żadnego problemu. Tak jak oni, zrobiłbym na murawie wszystko dla dobra zespołu - zakończył.

Piłka nożna na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku! Tylko dla fanów futbolu! Kliknij i polub nas.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×