Serie A: Serbska gwiazda w Romie, wielki talent w Fiorentinie, superstrzelec blisko Lazio (wideo)

Konrad Kostorz 28 Sierpnia 2013, 15:26

Ponieważ z AS Romy nieoczekiwanie odejść postanowili Pablo Osvaldo oraz Erik Lamela (transfer Argentyńczyka do Tottenhamu jest już przesądzony), włodarze Giallorossich musieli pozyskać nowego napastnika. Został nim Adem Ljajić z Fiorentiny, którego sprowadzenie kosztowało klub z Wiecznego Miasta około 12-13 mln euro.

Viola nie chciała pozbywać się niezwykle utalentowanego Serba, który miał świetną końcówkę poprzedniego sezonu (10 goli i 5 asyst w rundzie wiosennej Serie A), jednak ten odmówił przedłużenia wygasającego w 2014 roku kontraktu. Florentczycy, chcąc zarobić na 21-latku, musieli więc wyrazić zgodę na transfer.

Ljajicia w zespole Vincenzo Montelli zastąpi 19-letni Ante Rebić, który podpisał z włoskim klubem 4-letnią umowę. Napastnik mimo młodego wieku rozegrał już w chorwackiej ekstraklasie aż 54 spotkania, w których zdobył 16 goli. W sierpniu zadebiutował w dorosłej reprezentacji Hrvatski i wpisał się na listę strzelców.

Rywalami Rebicia do gry w podstawowym składzie będą przede wszystkim Mario Gomez oraz Giuseppe Rossi. Warto przypomnieć, że przed kilkoma tygodniami ze Stadio Artemio Franchi pożegnał się inny znakomity napastnik, Stevan Jovetić, który wybrał ofertę Manchesteru City.

Na krótko przed zamknięciem okna transferowego poważnego wzmocnienia zamierza dokonać Lazio Rzym, które prowadzi bardzo zaawansowane negocjacje z włodarzami Galatasaray Stambuł w sprawie transferu Buraka Yilmaza. Turcy wyrażają zgodę na odejście swojego napastnika, który poprosił o zmianę klubu. Rok temu Yilmaz kosztował 5 mln euro, natomiast teraz Biancocelesti mają zapłacić za niego około 10 mln euro.

W poprzednim sezonie 28-latek zdobył aż 8 goli w fazie grupowej Ligi Mistrzów i w klasyfikacji najskuteczniejszych ustąpił tylko Cristiano Ronaldo oraz Robertowi Lewandowskiemu. Ogromne wrażenie robią jego dokonania w krajowych rozgrywkach: 96 goli w 178 meczach. Lazio ma nadzieję, że Yilmaz stworzy poważną konkurencję dla Miroslava Klosego, który nie jest już tak skuteczny jak kilka lat temu.