Nadzieje kibiców prysły. Górnik z Cracovią bez kluczowych obrońców, ale z "Prezesem"

Górnik Zabrze nie ogłosił kadry przed meczem z Cracovią. Według naszych informacji zabrakło w niej jednak Błażeja Augustyna i Oleksandra Szeweluchina. Z Pasami zagra za to Prejuce Nakoulma.

Marcin Ziach
Marcin Ziach

Przed wieczorną potyczką z Cracovią sztab szkoleniowy Górnika Zabrze ma twardy orzech do zgryzienia. W kadrze meczowej drużyny Adama Nawałki zabrakło bowiem po raz kolejny zmagających się z urazami stoperów Błażeja Augustyna i Oleksandra Szeweluchina. Linię obrony śląskiej drużyny osłabia też brak Rafała Kosznika, który pauzuje za żółte kartki.

Oznacza to, że i tak zdziesiątkowana już urazami defensywa zabrzan będzie w starciu z nieźle spisującą się tej jesieni ekipą z Krakowa jeszcze bardziej niestabilna. O ile na prawej stronie defensywy wybiegnie najpewniej Paweł Olkowski, a miejsce Kosznika na lewej obronie zajmie Seweryn Gancarczyk, to obsada środkowych obrońców stanowi poważne wyzwanie.

Do gry gotowy jest Boris Pandża, który w trakcie sezonu nadrabia zaległości treningowe i formą jak na razie nie imponuje. W dwóch z trzech meczów, w których bośniacki defensor Górnika wybiegał w wyjściowym składzie - zabrzanie stracili trzy bramki. Czyste konto śląska drużyna zachowała jedynie w Białymstoku, ale i to przy dużej dawce szczęścia.

Niemniej jednak Bośniak wydaje się być w tej sytuacji pewniakiem do gry od pierwszego gwizdka sędziego. Kto stanie obok niego? Z Jagiellonią w wyjściowym zestawieniu wybiegł Antoni Łukasiewicz, ale nie zaprezentował się zbyt obiecująco i już w przerwie został zmieniony przez wcześniej wspomnianego Gancarczyka. Z tego też tytułu jego występ od początku meczu z Pasami stoi pod dużym znakiem zapytania.

Niewykluczone, że w kryzysowej sytuacji trener zabrzan zdecyduje się na wystawienie na środku obrony Mariusza Przybylskiego, który zagrał na tej pozycji przez ostatni kwadrans meczu z Jagą, wcześniej występując w roli ofensywnego pomocnika. Czego by nie mówić, urodzonym stoperem zawodnik ten nie jest i stając naprzeciw niezwykle skutecznej ostatnio linii ofensywnej Cracovii jego pozycja nie wygląda najlepiej.

Z Pasami zagra za to Prejuce Nakoulma, którego czerwona kartka obejrzana w meczu z Jagą została anulowana. Komisja Ligi zadziałała błyskawicznie, bo o godz. 11:00 wpłynęło odwołanie ze strony Górnika, a już o 14:00 zostało ono uwzględnione. Burkińczyk w doliczonym czasie gry odepchnął Alexisa Norambuenę. Tłumaczył potem, że Chilijczyk użył względem niego rasistowskiego zwrotu.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×