Primera Division: Atletico nie zwalnia tempa! Costa zrównał się z Ronaldo (wideo)

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Los Colchoneros nie dają uciec FC Barcelonie! Tym razem Atletico pokonało solidne Athletic Bilbao. Małą niespodziankę sprawili piłkarze Valencii, a o swoją posadę może zacząć drżeć trener Sevilli.

Podopieczni Diego Simeone wygrali 2:0 z Athletic Bilbao, którego podbramkowe  okazje można było policzyć na palcach jednej ręki. W końcu na Vicente Calderon formą błyszczy David Villa. Asturyjczyk zdobył czwartego gola w trzech ostatnich występach, a wynik meczu jeszcze w pierwszej połowie ustalił niezawodny Diego Costa. Brazylijczyk świetnie minął rywala i zdobył swojego trzynastego gola w lidze, który pozwolił mu się zrównać w klasyfikacji strzelców z Cristiano Ronaldo.

Brazylijczyk od początku sezonu strzela jak na zawołanie - w 10. z 12. kolejek wpisywał się na listę strzelców. Asystę przy jego ostatnim trafieniu zaliczył oczywiście Koke. Hiszpański pomocnik, którym podobno interesuje się FC Barcelona, zgromadził na koncie już osiem podań otwierających drogę do siatki i pod tym względem jest liderem w całej lidze. - Pozostałe ekipy są daleko od pierwszej trójki - przyznał po meczu trener Basków, Ernesto Valverde.

Niezwykle ważne zwycięstwo odniosła Valencia, a po bramce Dorlana Pabona przynajmniej na tydzień może odetchnąć szkoleniowiec Nietoperzy, Miroslav Djukić. Popularni Che pokonali na wyjeździe szóste Getafe.

O swoją posadę może się za to zacząć obawiać Unai Emery. Trenera Sevilli w sobotni wieczór żegnały gwizdy, ponieważ jego ekipa poległa u siebie z Celtą Vigo. Winę za porażkę wziął jednak na swoje barki bramkarz Beto, który popełnił katastrofalny błąd przy jedynej bramce w meczu.

Po kontuzji do gry powrócił Piti i już przy pierwszym swoim strzale zapewnił zwycięstwo Granadzie, która pokonała na wyjeździe Levante. Tymczasem aż pięć bramek mieliśmy w ostatnim niedzielnym meczu 12. kolejki. Waleczny Betis Sewilla odpowiedział na dwa trafienia Malagi, ale na skuteczną ripostę wobec trzeciej bramki nie było już czasu. Bartłomieja Pawłowskiego ponownie zabrakło w meczowej kadrze, a Damien Perquis zderzył się głową z rywalem, stracił przytomność i został odwieziony karetką do szpitala.

Sevilla FC - Celta Vigo 0:1 (0:0) 0:1 - Alex Lopez 47'

Getafe CF - Valencia CF 0:1 (0:1) 0:1 - Pabon 43'

Atletico Madryt - Athletic Bilbao 2:0 (2:0) 1:0 - Villa 33' 2:0 - Diego Costa 41'

Czerwona kartka: Erik Moran /79', za drugą żółtą/ (Athletic).

Levante UD - Granada CF 0:1 (0:0) 0:1 - Piti 90'

W 25. minucie El Zhar (Levante) nie wykorzystał rzutu karnego.

Malaga CF - Betis Sewilla 3:2 (1:1) 1:0 - Santa Cruz 13' 1:1 - Verdu 33' 2:1 - Eliseu 61' 2:2 - Figueiras 63' 3:2 - Samuel 90+3'

David Villa i Diego Costa znów zapewnili wygraną Atletico:

Katastrofalny błąd bramkarza Sevilli dał zwycięstwo Celcie Vigo:

Źródło artykułu:
Atletico Madryt ma realne szanse na mistrzostwo?
Całkiem spore!
Wkrótce zacznie gubić więcej punktów i zajmie co najwyżej trzecią pozycję.
Będą zawzięcie walczyć do końca sezonu, ale mistrza raczej nie zdobędą.
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (1)
LexoN
4.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Perfekcyjny prawie że mecz Atletico. Baskowie nie mieli nic do powiedzenia.