Łukasz Garguła: Przegraliśmy wygrany mecz
- Szybko strzelona bramka kontaktowa dodała Górnikowi skrzydeł i to było chyba nowe otwarcie tego meczu - mówi porażce z Górnikiem Zabrze Łukasz Garguła, pomocnik Wisły Kraków.
Wisła bardzo dobrze wyglądała w pierwszej połowie meczu przy Roosevelta, kiedy przejęła całkowitą kontrolę nad środkiem pola z czym zabrzanie długimi fragmentami pierwszej części spotkania nie umieli sobie poradzić. Po przerwie wszystko się odwróciło.
- Nie wyszła nam druga połowa, bo nasze nastawienie na tę część spotkania było dokładnie takie samo jak przed przerwą. Mieliśmy dalej grać konsekwentnie w środku boiska i wyprowadzać kontrataki po przejęciu piłki w tej strefie. Zaczęliśmy nieźle, bo od strzelonej drugiej bramki. Potem się wszystko jednak posypało. Szkoda, bo nie powinniśmy tego meczu przegrać - przyznaje były reprezentant Polski.W końcowym kwadransie Górnik wyraźnie przeważał i mógł dołożyć 2-3 kolejne bramki, ale zabrzanie nielitościwie pudłowali w dogodnych sytuacjach. Piłkę meczową mieli też krakowianie. - Gdyby Sarki w końcówce trafił do siatki, to pewnie mecz zakończyłby się remisem i wynik ten nie krzywdziłby żadnej ze stron. Tymczasem przegrywamy mecz, który kosztował nas sporo sił. Musimy wyciągnąć wnioski z tej porażki i szukać punktów w kolejnych spotkaniach - puentuje gracz drużyny z Reymonta.
Chcesz być na bieżąco z newsami o futbolu? Zalajkuj nas na Facebooku!
Selekcjoner Adam Nawałka odwiedził piłkarzy Górnika Zabrze
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.