Michał Gliwa skończony w Lubinie?
"Hej Gliwa, dziurawe łapy" - śpiewali kibice w Lubinie. Bramkarz miejscowego Zagłębia znów popełnił katastrofalny błąd, po którym jego drużyna straciła bramkę. W klubie nie broni go już nikt.
Michał Gliwa w tym sezonie raz stracił już miejsce w składzie. Całkiem przyzwoicie, chociaż bez żadnych fajerwerków, zastąpił go Tomasz Ptak. - Michała Gliwę uważam za dobrego bramkarza. Stanowimy jedność jako drużyna, chcemy walczyć dla Zagłębia i tak jest. Kto będzie bronił, to już trener decyduje. Każdy chce jak najlepiej. Przecież Michał nie puszcza bramek specjalnie. On ma wsparcie zespołu, jest z nami. Wszyscy w niego wierzymy i razem jedziemy na tym samym wózku - komentował rezerwowy golkiper Zagłębia, który niemal na pewno może przygotowywać się do tego, że z Lechem w Poznaniu to on wyjdzie w podstawowym składzie.
Co będzie jednak po zimie? Czy Zagłębie sprowadzi nowego bramkarza? Tajemnicą poliszynela jest to, że w Lubinie bardzo interesują się pozyskaniem Dariusza Treli z... Piasta Gliwice.