Andrzej Dawidziuk dla SportoweFakty.pl: Przed "Lewym" wielkie wyzwanie, bo Bayern to zupełnie inna marka
Przejście Roberta Lewandowskiego do Bayernu wreszcie stało się faktem. Co według Andrzeja Dawidziuka zyska sam zainteresowany? Jak duży to dla niego przeskok?
Były członek sztabu szkoleniowego kadry uważa, że oczekiwań wobec obu klubów nie da się w żaden sposób porównać. - Bayern to zespół, który w każdym meczu jest faworytem i ma wręcz obowiązek wygrywania. Jeśli Borussia nie zostanie mistrzem Niemiec, to świat się nie zawali. W Monachium natomiast tak nie myślą. Od drużyny z Bawarii wymaga się powtarzalności. Nie chciałbym w tym kontekście nadużywać słowa "presja", ale bez wątpienia Bayern stawia przed zawodnikami większe wymagania.
Robert Lewandowski zaczynał poważną karierę w Zniczu Pruszków, z którego trafił do Lecha Poznań. Później zaliczył ogromny przeskok przenosząc się do Dortmundu. Czy zamiana Borussii na Bayern też stanowi tak wielkie wyzwanie sportowe? - Zależy jak na to spojrzeć. Transfer do Niemiec wiązał się z poznaniem nowej ligi oraz innym poziomem grania. Teraz Robertowi jest o tyle łatwiej, że zna już język i realia tamtejszego futbolu. Jednak nie uważam, by zabrakło mu wyzwań. Konkurencja w składzie jest przecież ogromna, do tego dochodzą wspomniane oczekiwania. Bayern próbuje realizować wiele celów i w każdych rozgrywkach uchodzi za faworyta. Pod względem sportowym zawiesza poprzeczkę bardzo wysoko i "Lewy" będzie musiał temu sprostać - zakończył Dawidziuk.
Jesteśmy na Facebooku! Dołącz do nas!
Lewandowski miał kosztować nawet 40 mln euro, ale najdroższym Polakiem pozostaje Dudek