Dominik Furman: Kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana
- Przejście do Toulouse byłoby dla mnie przełomowym krokiem - mówi Dominik Furman. Kapitan młodzieżowej reprezentacji Polski w środę rano wyleciał do Francji na badania przed podpisaniem umowy z TFC.
- Za każdą decyzją dotyczącą kształtu naszego życia idzie również jakaś wątpliwość. Mi na przykład jest trudno rozstawać się z Legią. Taka przeprowadzka - w dodatku w trakcie sezonu - jest pewnym ryzykiem, ale kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana. Trzeba spróbować i... zobaczymy, co będzie. Jestem pełen optymizmu, więc sądzę, że jeśli będzie zdrowie dopisywało, to wszystko potoczy się po mojej myśli - mówi na legia.com Furman.
Z jakimi nadziejami młodzieżowy reprezentant Polski wyjeżdża do Francji? - Moim celem jest pierwsza jedenastka. Chcę podjąć to wyzwanie. Uważam, że to dobry kierunek. W Toulouse nie ma ani presji przed spadkiem, ani presji mistrzostwa. Wiem, że Toulouse gra nieco innym ustawieniem niż Legia. To nawet lepiej, bo będę miał okazję nauczyć się czegoś nowego. Przedstawiono mi plany, jakie się ze mną wiąże. Perspektywa gry jest duża i tylko ode mnie będzie zależało, czy będę miał miejsce w składzie, czy nie.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Tak gra pierwszy zimowy nabytek Legii Warszawa (wideo)
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)