Rafał Wolski może liczyć na kolejny występ, da Fiorentinie pierwszy finał od 13 lat?
We wtorek Fiołki mogą awansować do finału Pucharu Włoch. W spotkaniu ma wystąpić Rafał Wolski, który dzięki bramce strzelonej w spotkaniu ligowym polepszył swoje notowania.
We wtorek Fiołki staną przed dużą szansą awansu do finału po 13-letniej przerwie. Zespół Vincenzo Montelli zrealizuje cel, jeśli odrobi jednobramkową stratę po wyjazdowej porażce 1:2 z Udinese Calcio. - Nasz rywal ma sporo atutów i potrafi grać sprytnie. Di Natale i Muriel są świetnymi graczami, a Domizzi i Danilo mają ogromne doświadczenie. Trzeba pamiętać, że Udinese wyeliminowało już Milan i Inter. To zespół, który wie, jak sformować szczelne zasieki obronne i wyprowadzić zabójczy kontratak - analizuje trener.
O ile w ekipie Zebr bardzo małe szanse na występ ma Piotr Zieliński, o tyle wśród miejscowych powinien zagrać Rafał Wolski. - Cieszę się z jego występu i gola w meczu z Atalantą. Dostanie szansę gry również we wtorkowym meczu - zapowiedział Montella.
Młodzieżowy reprezentant Polski nie wystąpi najprawdopodobniej w podstawowym składzie. Ofensywny tercet mają utworzyć doświadczeni Joaquin, Alessandro Matri i Juan Cuadrado, natomiast Wolski oraz powracający na boisko po wielomiesięcznej przerwie Mario Gomez będą pełnić rolę dżokerów.Pojedynek ma ogromne znaczenie nie tylko dla Violi, ale też dla drużyny Francesco Guidolina - Udinese straciło mnóstwo punktów w Serie A, zajmuje dopiero 14. pozycję w tabeli i do Ligi Europejskiej może awansować jedynie poprzez Puchar Włoch. Rywalizacja na Stadio Artemio Franchi we Florencji rozpocznie się we wtorek o godzinie 20.45.