Czwartek w Serie A: Juventus chce Appiaha, Cambiasso kontuzjowany

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Zdaniem włoskich mediów Juventus Turyn już teraz powróci na rynek transferowy, Sebastian Giovinco uważa, że Stara Dama, odnosząc zwycięstwo w konfrontacji z Realem Madryt, przełamała kryzys, Esteban Cambiasso jest kontuzjowany, Alberto Aquilani nie zagra przez trzy tygodnie, a Goran Pandev nie boi się Napoli.

Juventus wraca na rynek transferowy

Fatalna sytuacja kadrowa spowodowała, że Juventus Turyn już teraz jest zmuszony powrócić na rynek transferowy. Stara Dama ma przede wszystkim problemy z drugą linią, w której wielu zawodników narzeka na urazy, i dlatego rozgląda się za piłkarzami dostępnymi na tzw. prawie bosmana.

Mówi się, że Bianconerich już niedługo może wzmocnić Stephan Appiah. Ostatnio bowiem kontuzji nabawił się Claudio Marchisio, a wcześniej Christian Poulsen i Tiago Mendes. Ponadto od początku sezonu kontuzjowany jest Cristiano Zanetti, który dopiero na początku listopada wróci do gry.

W tej sytuacji, jeśli chodzi o środkowych pomocników, do dyspozycji Claudio Ranieriego są tylko Mohamed Sissoko i Albin Ekdal. Ponadto na uraz narzekał ostatnio prawoskrzydłowy Mauro German Camoranesi, ale Argentyńczyk grający dla reprezentacji Włoch już jest w pełni sił.

Jeśli chodzi o pozostałe formacje, to kontuzje leczą: bramkarz Gianluigi Buffon, obrońca Jorge Andrade oraz napastnik David Trezeguet.

Aquilani nie zagra przez trzy tygodnie

Pomocnik AS Romy - Alberto Aquilani nie pojawi się na piłkarskich boiskach przez najbliższe trzy tygodnie. Piłkarz nabawił się kontuzji w konfrontacji z londyńską Chelsea i był zmuszony zejść z boiska po pierwszej części spotkania.

W najbliższym meczu 8. kolejki Serie A Roma zmierzy się na wyjeździe z Udinese Calcio. Jej sytuacja kadrowa pozostawia sporo do życzenia, bowiem na placu gry nie zobaczymy: Julio Baptisty, Marco Cassettiego i Phillippe Mexesa.

W tym momencie podopieczni Luciano Spallettiego mają na swoim koncie siedem punktów i zajmują dopiero czternaste miejsce w tabeli. Liderem jest Inter Mediolan, który już zgromadził szesnaście oczek.

Sebastian Giovinco: Kryzys przełamany

Sebastian Giovinco uważa, że wygrany mecz z Realem Madryt może okazać się przełomowy dla Juventusu Turyn i jego zdaniem klub właśnie w starciu z Królewskimi przełamał kryzys. Teraz Bianconerich czeka konfrontacja z Torino Calcio, a jak wiadomo w derbach zawsze wszystko jest możliwe.

- To delikatny moment, ale sądzę, że przełamaliśmy kryzys, odnosząc zwycięstwo w konfrontacji z Realem Madryt. To był wspaniały triumf. Dla nas to niezwykle ważne, ponieważ dzięki temu możemy rozpocząć nowy rozdział - stwierdził.

- Dobrze, że obudziliśmy się jeszcze przed bardzo ważnymi dla nas derbami Turynu. Kiedy rozgrywałem tego typu mecze w młodzieżówce, zawsze różniły się one od innych spotkań. Także dla kibiców to szczególne wydarzenie. Czy zagram? Byłoby mi bardzo miło, jeśli otrzymałbym szansę. Jestem gotowy do gry - dodał.

Cambiasso kontuzjowany

Esteban Cambiasso nabawił się kontuzji podczas konfrontacji Interu Mediolan z Anorthosisem Famagusta, przez co nie będzie do dyspozycji Jose Mourinho w najbliższej ligowej konfrontacji przeciwko FC Genoi. Zatem w wyjściowej jedenastce zagrają najprawdopodobniej Patrick Vieira i Sulley Muntari.

Na drobne urazy narzekają ponadto: Javier Zanetti, Maicon i Amantino Mancini, ale cała trójka na pewno będzie gotowa na konfrontację z Rossoblu, zatem szkoleniowiec Nerazzurrich nie będzie miał większego problemu z zestawieniem składu.

W pełni sił za to jest już Maxwell, dla którego będzie to powrót do gry po kontuzji. Ponadto z resztą zespołu trenuje Luis Jimenez.

Goran Pandev: Z Napoli bez strachu

Goran Pandev jest rozczarowany po ostatniej porażce rzymskiego Lazio z FC Bologną, ale wierzy, że klub podniesie się już w najbliższym starciu, kiedy to zmierzy się z SSC Napoli. Reprezentant Macedonii chciałby, aby Biancocelestim udało się powrócić na pozycję lidera Serie A.

- W meczu z Napoli zagramy bez strachu. Jesteśmy bardzo rozczarowani po porażce 1:3 z Bologną także dlatego, że chcieliśmy pozostać na pozycji lidera Serie A - stwierdził.

- Napoli to silna drużyna, która w tym momencie znajduje się w bardzo wysokiej formie. W poprzednim sezonie na koniec udało jej się nawet zakwalifikować do europejskich pucharów, co na pewno może uznać za sukces. Osobiście bardzo podoba mi się gra Hamsika i Lavezziego, ponieważ oni decydują o kolektywie swojego klubu - dodał.

W tym momencie Lazio z trzynastoma punktami na koncie zajmuje piąte miejsce w Serie A i traci trzy oczka do będącego liderem Interu.

Źródło artykułu: