Mecz Zawisza - Lech nie zostanie przełożony. Ekstraklasa SA nie wyraziła zgody

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Nie dojdzie do zmiany terminu spotkania Zawisza - Lech. Ekstraklasa SA nie przychyliła się bowiem do wniosku bydgoszczan. Dlaczego?

Przypomnijmy, że wspomniany mecz 32. kolejki odbędzie się w poniedziałek 5 maja, a trzy dni wcześniej beniaminek T-Mobile Ekstraklasy rozegra w Warszawie finał Pucharu Polski z KGHM Zagłębiem Lubin. Władze Zawiszy uważają, że drużyna potrzebuje więcej czasu na regenerację, dlatego wystosowano prośbę, by pojedynek z Kolejorzem został rozegrany dzień później.

Ekstraklasa SA odniosła się do tej kwestii negatywnie. "Regulamin rozgrywek nie określa konkretnych dat spotkań. We wstępnym, ogólnym piśmie wystosowanym do klubów 22.05.2013 pojawiła się instrukcyjna data 06-07.05 jako termin na mecze finalistów Pucharu Polski. Jednak od tamtej pory doszło do wielu istotnych zmian, które wpłynęły na kształt terminarza rozgrywek T-Mobile Ekstraklasy, m. in.: ustalenie terminu meczu Niemcy - Polska na 13.05 (wtorek); wyznaczenie godziny finału Pucharu Polski w dniu 02.05 na 18.30, co w praktyce uniemożliwiło wyznaczenie meczów T-Mobile Ekstraklasy tego dnia" - czytamy w oświadczeniu spółki.

Podkreślono też ogólną zasadę dotyczącą układania terminarza. "Mecz T-Mobile Ekstraklasy może być wyznaczony w terminie oddzielonym od poprzedniego spotkania danego klubu o dwa lub więcej pełnych dni."

Pojedynek Zawiszy z Lechem odbędzie się trzy dni po finale Pucharu Polski. Dlatego również Kolejorz nie był skłonny zgodzić się na jego przełożenie.

- Często gra się w trzydniowych odstępach, dzieje się to w każdej lidze. Gdy my występowaliśmy w europejskich pucharach, to zaliczaliśmy eskapady np. do Kazachstanu, a po trzech dniach czekały nas spotkania ekstraklasy. Mimo to mecze nie były przekładane. Między Bydgoszczą i Warszawą odległość nie jest duża i uważam, że nie stanowi to żadnego problemu - oznajmił trener Mariusz Rumak.

Lech nie chce grać we wtorek 6 maja także dlatego, że wcześniejszy pojedynek z Wisłą Kraków rozegrał już w piątek 25 kwietnia. I tak zatem czeka go długa przerwa.

Źródło artykułu: