Lider na kolanach! - relacja z meczu Energetyk ROW Rybnik - PGE GKS Bełchatów
Spotkanie pomiędzy przedostatnią drużyną z Rybnika a liderem z Bełchatowa zakończyło się niemałą niespodzianką. Miejscowy Energetyk ROW pokonał ekipę Kamila Kieresia 2:0 po bramkach Muszalika i Cisse.
Jeszcze w pierwszej połowie potyczki ROW Rybnik zadał cios do szatni. W 47. minucie gry Kostecki podał piłkę do będącego w polu karnym Mariusza Muszalika, który w sytuacji sam na sam pokonał bramkarza Brunatnych. Na przerwę drużyny udały się przy zaskakującym prowadzeniu śląskiego beniaminka.
Druga część spotkania dobrze mogła ułożyć się dla PGE GKS-u Bełchatów jednak piłkarze lidera nie wykorzystali błędu Bucka, który chwilę później wyłapał strzał Michała Maka. W 55. minucie meczu było już 2:0. Szary posłał mierzoną piłkę do Idrissy Cisse, który pokonał Malarza uderzeniem z ostrego kąta. Bełchatowianie ruszyli do ataków, ale brakowało im rozmachu, a czasem nawet pomysłu.Energetyk ROW Rybnik - PGE GKS Bełchatów 2:0 (1:0)
1:0 - Mariusz Muszalik 45+2'
2:0 - Idrissa Cisse 55'
Składy:
ROW Rybnik: Antonin Bucek - Michał Płonka, Marcin Grolik, Szymon Jary, Sławomir Szary, Mariusz Muszalik, Hubert Otręba, Jarosław Wieczorek (19' Daniel Feruga),
Kamil Kostecki, Szymon Sobczak (90+2' Tomasz Gródek), Idrissa Cisse (82' Roland Buchała).
PGE GKS Bełchatów: Arkadiusz Malarz - Adrian Basta, Maciej Wilusz, Szymon Sawala (86' Paweł Baranowski), Alexis Norambuena, Mateusz Mak, Grzegorz Baran, Damian Szymański, Michał Mak, Łukasz Wroński (46' Michał Renusz), Daniils Turkovs (68' Hristijan Kirovski).
Żółta kartka: Mariusz Muszalik (ROW).
Sędzia: Jarosław Rynkiewicz (Zielona Góra).
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.