Dyrektor Arki Gdynia: Wizyta kibiców w szatni? To nic nienormalnego
Arka nie odniosła zwycięstwa od czterech kolejek, a poirytowani kibice zjawili się w poniedziałek w szatni piłkarzy. Jak zareagowały na to władze klubu?
Szymon Mierzyński
Grupa fanów I-ligowca rozmawiała z zawodnikami przed jednym z treningów. Temperatura tej dyskusji była ponoć wysoka. - Nie wiem dokładnie, co się tam działo, bo nie byłem obecny przy tych rozmowach. Jednak sam fakt ich wystąpienia nie jest niczym dziwnym. Kibice są ważną częścią klubu i mają prawo wyrażać swoje zdanie - powiedział portalowi SportoweFakty.pl dyrektor Arki, Czesław Boguszewicz.Przedstawiciel władz podkreślił, że nie tylko fani żółto-niebieskich są niezadowoleni z formy zespołu. - Nikt nie cieszy się z ostatnich wyników. Zupełnie inaczej wyobrażaliśmy sobie końcówkę sezonu. Byliśmy przekonani, że na obecnym etapie będziemy się znajdować w czołówce z bardzo realnymi szansami na awans. Niestety, rzeczywistość okazała się brutalna - dodał.
Na cztery kolejki przed końcem rozgrywek gdynianie mają siedem punktów straty do strefy premiowanej awansem. Oprócz Puszczy zagrają jeszcze z Chojniczanką Chojnice, Olimpią Grudziądz oraz Termaliką Bruk-Bet Nieciecza.