Arkadiusz Piech nie zagra do końca sezonu

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W kadrze meczowej KGHM Zagłębia Lubin na mecz z Piastem Gliwice niespodziewanie zabrakło Arkadiusza Piecha. Okazuje się, że Miedziowym będzie go brakować już do końca sezonu.

W Gliwicach KGHM Zagłębie Lubin miało przedłużyć swoje marzenia o pozostanie w T-Mobile Ekstraklasie. Aby tak się stało Miedziowi musieli przede wszystkim zwyciężyć. Dlatego też bardzo dużym zaskoczeniem był brak choćby w kadrze meczowej Arkadiusza Piecha. Wszak były zawodnik Ruchu Chorzów należy do czołowych postaci zespołu z Dolnego Śląska. Okazuje się, że napastnik nabawił się kontuzji i nie wystąpi również w dwóch ostatnich meczach sezonu.

- Arek nie zagra już do końca rundy. Pojawiło się u niego jakieś naderwanie mięśniowe, więc w tym sezonie go na boisku nie zobaczymy - wyjaśnił Piotr Stokowiec, szkoleniowiec Zagłębia.

[ad=rectangle]

Co ciekawe Piecha w ataku nie zastąpił nominalny napastnik. Michal Papadopulos pauzował za kartki, ale do dyspozycji trenera był 18-letni Krzysztof Piątek. Mimo tego Stokowiec zdecydował się przesunąć do napadu... Manuela Curto, który nominalnie jest środkowym pomocnikiem. Piątek pojawił się na placu gry w 58. minucie, gdy lubinianie przegrywali 0:1 i zmienił Lubomira Guldana. Na nic się to jednak zdało. Wprawdzie młodzian ożywił nieco ofensywę Zagłębia, ale nie był w stanie pokonać bardzo dobrze dysponowanego bramkarza gospodarzy, Dariusza Treli.

Arkadiusz Piech w tym sezonie już nie zagra
Arkadiusz Piech w tym sezonie już nie zagra

Miedziowi ostatecznie przegrali w Gliwicach 0:2 po bramkach Rubena Jurado oraz Csaby Horvatha, który przybył do Piasta przed obecnym sezonem właśnie z Lubina. Porażka przy Okrzei ostatecznie pogrzebała szanse ekipy Stokowca na utrzymanie. Zagłębie spadło do I ligi.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

[event_poll=27492]

Źródło artykułu:
Czy Arkadiusz Piech powinien zostać w KGHM Zagłębiu Lubin, skoro Miedziowi będą grali w I lidze?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)