"Szpalergate" wciąż aktualna. "Problem mają głównie w Warszawie"

Echa sprawy, która zyskała już wdzięczną nazwę "szpalergate" wciąż nie milkną. Krzysztof Kotorowski uważa, że problem z takim uhonorowaniem mistrza dotyczy głównie osób z Warszawy.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński

Przypomnijmy: Kolejorz postanowił, że nie zrobi szpaleru Wojskowym, którzy przystąpią do niedzielnej potyczki pewni 1. miejsca w tabeli. Taka decyzja zapadła już kilka dni temu i spotkała się z różnymi reakcjami. - Wokół szpaleru narosło ostatnio dużo emocji. My go nie wykonamy, bo tak postanowiła drużyna. Mamy inny zwyczaj i zamierzamy - tak jak robi się to w Polsce - po prostu pogratulować rywalowi - oznajmił Krzysztof Kotorowski.

Doświadczony golkiper zaznaczył, że w stolicy Wielkopolski nie robiono z tego wielkiej sprawy. - To w Warszawie mają z tym problem, nie u nas.
Trener Mariusz Rumak również podkreślił, że szpaler nie był tematem wielogodzinnych rozmów w zespole. - Może kogoś zadziwię, ale nie dyskutowaliśmy o tym praktycznie w ogóle. Nie było ku temu powodów. Dla nikogo ten temat nie był kłopotliwy. W końcu został poruszony, zapadła konkretna decyzja i tyle.

Przypomnijmy, że w poprzednich kolejkach szpaler legionistom zrobili piłkarze Ruchu Chorzów oraz Pogoni Szczecin.

Jesteśmy na Facebooku! Dołącz do nas!

Lech Poznań z niedosytem mimo efektownej wygranej

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×