Jaki w nowym sezonie będzie Śląsk Wrocław?

Nie ulega wątpliwości, że w nowym sezonie Śląsk Wrocław będzie innym zespołem niż w niedawno zakończonych rozgrywkach - choćby z racji tego, że w klubie już nie ma niektórych zawodników.

Artur Długosz
Artur Długosz

Przygotowania do sezonu

Piłkarze Śląska Wrocław do treningów wrócą 20 czerwca. Najpierw ćwiczyć będą na własnych obiektach, a potem wyjadą na obóz do Żagania. Pierwsze dni po powrocie z urlopów sztab szkoleniowy WKS-u chce przeznaczyć na przedsezonowe badania. Na załatwienie formalności medycznych zespół zielono-biało-czerwonych planuje poświęcić trzy pierwsze doby od powrotu zawodników.

Co potem? Następnie drużyna Tadeusza Pawłowskiego będzie trenowała na własnych obiektach. Przygotowania we Wrocławiu potrwają do końca czerwca - w tym okresie sztab szkoleniowy WKS-u planuje rozegrać trzy mecze kontrolne, zaplanowane wstępnie na 26 i 28 czerwca (dwa spotkania jednego dnia). Wiadomo, że wrocławianie na pewno zmierzą się z Piastem Gliwice w Trzebnicy. 30 czerwca zawodnicy z Wrocławia udadzą się na dziesięciodniowe zgrupowanie. Piłkarze Śląska formę na mecze w sezonie 2014/2015 szlifować będą w tym roku w Żaganiu. - Nie ma sensu tracić pieniędzy na wynajmowanie bazy w innym kraju i męczyć zawodników długą podróżą. W Żaganiu znajduje się wszystko, czego potrzebujemy do dobrego przygotowania się do sezonu - zapewnia Tadeusz Pawłowski.
W czasie obozu w Żaganiu wrocławianie chcą rozegrać trzy kolejne gry kontrolne. Jednym ze sparingpartnerów WKS-u będzie I-ligowa Miedź Legnica. 2 lipca zielono-biało-czerwoni kontrolnie rywalizować będą także z Górnikiem Łęczna.
Jedno z boisk w Żaganiu Jedno z boisk w Żaganiu
Przedłużanie kontraktów 

Gdy piłkarze mają urlopy, to wówczas energicznie pracować muszą osoby zarządzające klubami. To bowiem czas w którym do drużyn trafiają nowi piłkarze, a także przedłużane lub nie są wygasające kontrakty. Nie inaczej jest i w Śląsku.

Wiadomo już, że w WKS-ie na kolejny sezon zostanie Krzysztof Ostrowski. Śląsk przedłużył też kontrakt z Kamilem Dankowskim. Młodzieżowy reprezentant Polski związał się z wrocławskim klubem trzyletnią umową. - Po przygotowaniach do
nowego sezonu zobaczymy, czy wywalczy miejsce w zespole. To nie jest tak, że ktoś jest młody i za darmo się go wpuszcza. Nie można tak. Spokojnie, krok po kroku. Myślę, że obraliśmy dobry kierunek. Jak ci chłopcy się będą rozwijać, to będą grać - skomentował jego występ Tadeusz Pawłowski.

W drużynie z Wrocławia zostanie też Lukas Droppa. Czech będzie piłkarzem WKS-u przez co najmniej kolejny sezon.

Czas pożegnań

Drużyna Tadeusza Pawłowskiego do nowego sezonu przystąpi jednak w innym składzie niż prezentowała się ostatnio. Z klubu odeszło bowiem paru zawodników, którzy śmiało mogli liczyć na grę w wyjściowej jedenastce. Śląsk Wrocław nie przedłużył bowiem wygasających wraz z końcem czerwca umów z Przemysławem Kaźmierczakiem, Sylwesterem Patejukiem, Adamem Kokoszką i Marianem Kelemenem. - Powodem podjęcia takiej decyzji jest rozpoczęty zimą proces przebudowy drużyny oraz restrukturyzacja wydatków przeznaczanych na pensje zawodników. Piłkarze 20 czerwca pojawią się na pierwszym po wakacyjnej przerwie treningu Śląska, ale od 1 lipca będą już wolnymi graczami - poinformowano.

Piłkarzem Śląska, chociaż w tym przypadku nie można mówić o regularnych występach, nie będzie już też Oded Gavish. Sprowadzony z izraelskiego Hapoelu Beer Szewa zawodnik, gdy w trybie awaryjnym szukano zastępcy dla kontuzjowanego Rafała Grodzickiego, rozegrał w zielono-biało-czerwonych barwach osiem spotkań w T-Mobile Ekstraklasie oraz po dwa w Pucharze Polski i eliminacjach do Ligi Europejskiej. Ostatnio trenował z trzecioligowymi rezerwami WKS-u. Umowa z izraelskim obrońcą miała przez wrocławian zostać rozwiązana na korzystnych dla wrocławskiego klubu warunkach. Sam piłkarz niedawno zaczął wylewać na łamach portalu one.co.il żale na Śląsk, mówiąc między innymi: - Doszło też do zmian w klubie i zadecydowano o redukcji kosztów - piłkarzom tłumaczono, że muszą zrzec się połowy pensji. Większość się nie zgodziła i wówczas zadecydowano o rozstaniu z tymi piłkarzami. Obcięcie pensji nie byłoby problemem, ale władze klubu chciały tego dokonać w sposób, o jakim wcześniej nie słyszałem. Po tym jak zmieniły się władze klubu, przestaliśmy latać na mecze i podróżowaliśmy autokarem po 5-6 godzin. Każdy to odczuł - komentował Izraelczyk.
Czy Śląsk Wrocław w przyszłym sezonie włączy się do walki o co najmniej europejskie puchary?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×