Lech Poznań pojedzie do Estonii bez trzech piłkarzy

Tuż przed pierwszymi spotkaniami o stawkę sytuacja kadrowa Lecha jest całkiem niezła. W składzie zabraknie wprawdzie kluczowych piłkarzy, jednak absencje są stosunkowo niewielkie.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński

Rok temu Kolejorz przystępował do sezonu nękany mnóstwem urazów i trener Mariusz Rumak miał spory ból głowy. Teraz nie będzie mógł skorzystać tylko z trzech graczy: Kebby Ceesaya, Łukasza Teodorczyka oraz Barry'ego Douglasa.

- Najdłużej będzie pauzował Ceesay, który wróci do gry najprawdopodobniej dopiero za pół roku. Pozostała dwójka powinna dojść do pełnej sprawności w ciągu kilku dni - wyjaśnił opiekun wicemistrza Polski.
W przypadku "Teo" poznaniacy nie musieli się przesadnie spieszyć, bo nawet gdyby był on zdrowy, to w czwartek nie mógłby zagrać ze względu na pauzę za kartki. - Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Łukasz wróci do zajęć w poniedziałek - zaznaczył Rumak.

Jeszcze krócej potrwa przerwa Douglasa. - On powinien trenować na pełnych obrotach już w piątek - dodał trener.

Oprócz wspomnianej trójki, pod znakiem zapytania stoi też występ Vojo Ubiparipa. Serb jest zdrowy, jednak ma za sobą wielomiesięczną rekonwalescencję i nie wiadomo, czy sztab Kolejorza już teraz zaryzykuje posłanie go do boju od 1. minuty.

Jesteśmy na Facebooku! Dołącz do nas!

Lech Poznań gotów do zmazania plamy za ubiegły rok. "Jesteśmy ostrożniejsi, ale też bardziej zgrani"

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×