Kto puka do bram T-Mobile Ekstraklasy? I liga niebawem wznowi rozgrywki
Już za tydzień I-ligowi piłkarze rozpoczną nowy sezon. Dla niektórych celem numer jeden jest utrzymanie, inni po cichu liczą na awans do piłkarskiej elity. Kto ma na to największe szanse?
- Cel jest jeden - przede wszystkim, żeby GKS Tychy miał spokój w tabeli, a nie tak jak ostatnimi czasy ciągła nerwówka. Celem jest miejsce jeden - osiem - wyjaśnia sam szkoleniowiec.
Nowego trenera ma też Miedź Legnica, która jak co sezon zapowiada walkę o awans. Tym razem Miedziankę do tego konkretnego celu ma doprowadzić Wojciech Stawowy, który wcale nie tak dawno temu na stadionie w Legnicy świętował awans z Cracovią. - Widać, że ten cel, który jasno jest w Legnicy sprecyzowany, jest przez zawodników świadomie przyjętym i zdają sobie sprawę z tego o co tutaj w tym sezonie będziemy grali. Dla mnie jest to duże wyzwanie. Chciałbym tutaj wspólnie ze sztabem trenerskim i całym klubem stworzyć fajny zespół, który będzie fajnie grał w piłkę, ale przede wszystkim będzie na tyle skuteczny, żeby można było mówić, że z każdym meczem przybliżamy się do celu, chociaż mamy świadomość, że ta walka będzie naprawdę trudna - zaznacza Stawowy.W Miedzi Legnica doskonale zdają sobie jednak sprawę, że w tym sezonie rywalizacja może być bardzo wyrównana. - Takich drużyn, które też będą o ten awans walczyć jest kilka. Tym bardziej te rozgrywki będą bardziej atrakcyjne i tym bardziej nie możemy marnować żadnego dnia i trzeba robić wszystko, żeby się jak najlepiej przygotować do tego sezonu, który startuje 2 sierpnia - komentuje szkoleniowiec.
Kilka drużyn, tak jak choćby wyżej wspominana Miedź Legnica czy GKS Tychy, do sezonu przystąpi z nowymi trenerami. Kolejnym z takich zespołów jest Dolcan Ząbki. Ten klub prowadzi teraz Marcin Sasal. Kogo ten szkoleniowiec uważa za faworyta do awansu? - Zagłębie Lubin spadło i będzie chciało zrobić wszystko, żeby awansować do najwyższej klasy rozgrywkowej. Groźny będzie zespół z Katowic, któremu runda wiosenna kompletnie nie wyszła. Nie możemy zapominać o Grudziądzu, czy o Termalice. Przed poprzednim sezonem też można było wskazać kilku faworytów, którzy później zaliczyli falstart. Teraz też możemy wskazać papierowych tygrysów, a życie to zweryfikuje - wyjaśnia szkoleniowiec.
I-ligowe rozgrywki rozpoczną się za tydzień i już na inaugurację nie zabraknie ciekawych potyczek. Wystarczy bowiem wspomnieć, że Olimpia Grudziądz podejmie zespół Miedzi Legnica, GKS Katowice rywalizować będzie z Widzewem Łódź, a Dolcan zmierzy się z Arką Gdynia.