Łukasz Teodorczyk następcą Alberto Gilardino? Lechita wyceniony na 4,5 mln euro

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Dobrze poinformowany Gianluca di Marzio ze Sky Italia twierdzi, że władzom Genoa CFC tak mocno zależy na Łukaszu Teodorczyku, że są w stanie zapłacić za Polaka aż 4,5 mln euro.

"Teo" w minionym sezonie zaimponował skutecznością w T-Mobile Ekstraklasie, zdobywając 20 bramek w 32 ligowych występach, a dokładając do tego sześć asyst wygrał klasyfikację kanadyjską T-ME. Do tego dorzucił też trzy trafienia w eliminacjach Ligi Europejskiej i jedno w Pucharze Polski, kończąc sezon z 24 bramkami zdobytymi w 38 występach. [ad=rectangle]

W styczniu 2013 roku Lech wykupił 23-latka z Polonii Warszawa za 125 tys. euro, więc teraz może zarobić na nim nawet 30-krotność tej sumy! Według di Marzio prezes Genoi Enrico Preziosi dał zielone światło do sprowadzenia Polaka.

W minionym sezonie najlepszym strzelcem Genoi był Alberto Gilardino. Mistrz świata z 2006 roku zdobył w Serie A 15 ligowych bramek, ale na początku lipca przeniósł się chińskiego Guangzhou Evergrande. Teodorczyk w zespole Giampiero Gasperini miał zastąpić właśnie 32-latka.

Jeśli transfer za 4,5 mln euro dojdzie do skutku, "Teo" będzie drugim najdroższym zawodnikiem w historii polskiej ligi zaraz za Adrianem Mierzejewskim, który w 2011 roku przeszedł z Polonii Warszawa do Trabzonsporu za 5,25 mln euro.

Włosi nie są jedynym klubem z mocnej zachodniej ligi, który żywo interesuje się Teodorczykiem. Reprezentant Polski jest też m.in. na celowniku Sevilli FC, do której niedawno ze Stade Reims przeniósł się Grzegorz Krychowiak.

Źródło artykułu: