Semir Stilić: Wygrana z Legią smakuje lepiej
- Na pewno jesteśmy mocniejsi niż w tamtym sezonie, ale i Legia jest bogatsza o kolejne doświadczenia z pucharów - mówi przed hitem 9. kolejki T-ME Wisła Kraków - Legia Warszawa Semir Stilić.
Jak zareagowałby Stilić, gdyby przed startem sezonu ktoś powiedział mu, że Wisła zagra z Legią jako lider T-ME? - Wisła to klub, który musi grać o najwyższe cele. Może nikt się tego nie spodziewał, ale po to się trenuje i gra, żeby być najlepszym. Dla nas nie jest zaskoczeniem to, że jesteśmy liderami.
Dla Stilicia będzie to już dziewiąty w karierze występ przeciwko Legii. Siedmiokrotnie zmierzył się z Wojskowymi jako zawodnik Lecha Poznań. - W takich spotkaniach zawsze miło wystąpić. To były zawsze fajne widowiska dla kibiców, bo i Lech, i Wisła nigdy nie broniły się z Legią.
W 9. kolejce Wisła zmierzy się z Legią, a już w 10. serii czekają na nią derby Krakowa. Które spotkanie jest dla Stilicia ważniejsze? - Teraz to z Legią, a po Legii to z Cracovią - od meczu do meczu (uśmiech). Wiadomo, że to są mecze inne niż wszystkie, ale za wygraną dostaje się tak samo trzy punkty. No i wygrana z Legią czy Cracovią cieszy bardziej niż z kimś innym. Zachowajmy jednak chłodną głowę.
Paweł Brożek katem Legii Warszawa. Napastnik Wisły Kraków przejdzie do historii?
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.