Serie A: Dramat zespołu Kamila Glika w derbach, złoty gol Andrei Pirlo dla Juventusu!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Niespodzianka w derbach Turynu była o krok, ale rzutem na taśmę zwycięską bramkę zdobył Andrea Pirlo. Wcześniej nieprawdopodobne trafienie zaliczył Brazylijczyk Bruno Peres.

W tym artykule dowiesz się o:

Juventus był zdecydowanym faworytem derbów z kilku względów. Przede wszystkim Torino nie potrafiło zdobyć nawet gola w konfrontacji z lokalnym rywalem od 2002 roku i regularnie z nim przegrywało. Ponadto ekipa Giampiero Ventury słabo spisywała się w ostatnich tygodniach w przeciwieństwie do Starej Damy, która wróciła na właściwe tory. [ad=rectangle] Rywalizacja na Juventus Stadium miała jednak wyrównany przebieg, a różnica klas pomiędzy zespołami ze Stolicy Piemontu nie była widoczna. Wszystko zaczęło się jednak zgodnie z planem - w 13. minucie po faulu Kamila Glika arbiter podyktował rzut wolny sprzed pola karnego, a piłka uderzona przez Andrei Pirlo trafiła w rękę jednego z piłkarzy stojących w murze. Jedenastki nie zmarnował Arturo Vidal.

W 22. minucie jednego z najbardziej niezwykłych goli w sezonie Serie A strzelił Bruno Peres. 24-letni Brazylijczyk przejął piłkę przy własnym polu karnym, przebiegł z nią kilkadziesiąt metrów prawym skrzydłem i perfekcyjnym strzałem od słupka pokonał Marco Storariego. To był fenomenalny rajd byłego piłkarza Santosu!

Andrea Pirlo rzutem na taśmę dał Juventusowi prestiżowe zwycięstwo
Andrea Pirlo rzutem na taśmę dał Juventusowi prestiżowe zwycięstwo

Po zmianie stron zespół Massimiliano Allegriego prezentował się przeciętnie, a Torino wyprowadzało groźne kontrataki. Po jednym z nich bliski wpisania się na listę strzelców był Fabio Quagliarella. Obrońcom tytułu nie wiodło się, co więcej - stracili Stephana Lichtsteinera, którego arbiter ukarał drugą żółtą kartką. W końcówce to Juventus musiał bronić wyniku, a dowodem na to jest zastąpienie Carlosa Teveza obrońcą Angelo Ogbonną.

Drużyna Glika próbowała szukać zwycięskiego trafienia i nic nie wskazywało na to, że dozna porażki. Jednak na kilka sekund przed końcem doliczonego czasu gry piłka dotarła do Pirlo, który perfekcyjnie przymierzył w róg bramki z ponad 20 metrów i Jean-Francois Gillet nie zdążył z interwencją. Weteran udowodnił, że wciąż ma niezwykłe umiejętności i zapewnił liderowi rozgrywek derbową wygraną.

Juventus Turyn - Torino FC 2:1 (1:1) 1:0 - Vidal (k.) 15' 1:1 - Peres 22' 2:1 - Pirlo 90+3'

Składy:

Juventus: Storari - Lichtsteiner, Chiellini, Bonucci, Evra - Pirlo, Marchisio (64' Pereyra), Pogba - Vidal - Tevez (83' Ogbonna), Llorente (58' Morata).

Torino: Gillet - Maksimović, Glik, Moretti - Peres, Vives (53' Benassi), Gazzi, El Kaddouri (90+2' Sanchez Mino), Darmian - Amauri, Quagliarella (72' Larrondo).

Czerwona kartka: Lichtsteiner /78' za drugą żółta/ (Juventus).

Żółte kartki: Pogba, Lichtsteiner (Juventus) oraz Glik, Gazzi, Amauri, Moretti (Torino).

TABELA SERIE A ->>>

Źródło artykułu:
Komentarze (3)
JIGSAW
1.12.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Mecz godny derbów Turynu,brawo Andrea Pirlo!  
avatar
pablo80
30.11.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pirlo jak wino no i jaka brameczka :) https://vine.co/v/OnPFUVVMDIe Chociaż bramka dla Torino nie gorsza https://vine.co/v/OnPaHJAE97Q Brawo dla Glika, że tym razem skończył bez czerwonej derb Czytaj całość
avatar
DyDeK
30.11.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Wciąż niezawodny Andrea Pirlo:)