Radosław Osuch: Teoretycznie mamy drużynę na pozycję 5-6 w tabeli

Rzadko zdarza się, by zdobywca Pucharu Polski i uczestnik eliminacji LE zamykał ligową tabelę. Takim "osiągnięciem" może pochwalić się Zawisza Bydgoszcz.

Rafał Malinowski
Rafał Malinowski
Bydgoszczanie w 18 meczach T-Mobile Ekstraklasy zgromadzili zaledwie 9 punktów. Do 14. miejsca gwarantującego utrzymanie tracą 10 punktów. W ostatnim tegorocznym spotkaniu Zawisza zmierzy się w niedzielę na wyjeździe z Podbeskidziem. Bydgoski zespół przed spadkiem uchronić może tylko dobra wiosna i... regulamin (przed finałową rundą punkty drużyn zostaną podzielone przez dwa).
Czy właściciel klubu, Radosław Osuch ma pomysł na uzdrowienie sytuacji Zawiszy? - Pole do działania zostawiam trenerowi. Mogę mu ocenić dość precyzyjnie wartość któregoś gracza, co on wniesie do zespołu, lecz do treningów i taktyki meczowej się nie wtrącam, na tym się nie znam. Po ostatnim meczu wystąpię o analizę i liczę, że dojdziemy do słusznych wniosków. Teoretycznie mamy drużynę na pozycję 5-6 w tabeli. Trener Tarasiewicz po meczu z Koroną przyznał mi się, że strasznie nas się bał. Ale co z tego? Zawodnicy w każdym razie źle w klubie nie mają. Na wyjazdach mają najlepsze hotele, zimą znów pojedziemy na zgrupowanie do Hiszpanii. Tylko wyników nie ma... - powiedział Osuch w rozmowie z Expressem Bydgoskim.

Wyniki to nie jedyny problem w bydgoskim klubie. Właściciel Zawiszy jest ciągle skonfliktowany z najzagorzalszymi kibicami drużyny, którzy od dłuższego nie pojawiają się na stadionie i nie wspierają dopingiem piłkarzy.

Cała rozmowa w Expressie Bydgoskim.

Czy Zawisza utrzyma się w T-ME?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×