Juergen Klopp: Dalszych wzmocnień nie będzie, celem tylko utrzymanie w Bundeslidze

Zdjęcie okładkowe artykułu: East News /  /
East News / /
zdjęcie autora artykułu

Juergen Klopp przed rundą wiosenną nie stawia przed swoim zespołem wygórowanych celów. Przekonuje, że Borussia zakończyła już aktywność na rynku transferowym.

W tym artykule dowiesz się o:

Po fatalnej pierwszą częścią sezonu Borussia Dortmund pozbyła się rezerwowego napastnika Dong-Wona Ji i pozyskała pomocnika Kevina Kampla. Media sugerowały, że na Signal-Iduna Park może przybyć jeszcze snajper Red Bull Salzburg Alan, ale Juergen Klopp nie ma w planach sprowadzenia Brazylijczyka. [ad=rectangle] - Dalszych wzmocnień nie będzie. Obecny stan posiadania mnie satysfakcjonuje - przyznał trener żółto-czarnych na nieco ponad dwa tygodnie przed startem rundy rewanżowej. Równie stanowczy w odpowiedzi na tak samo postawione pytanie nie był Hans-Joachim Watzke. - Wzmocnienia? Są mało prawdopodobne, ale nie można ich całkowicie wykluczyć - stwierdził.

Borussia na półmetku rozgrywek zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli, ale do siódmej pozycji, która najprawdopodobniej zapewni udział w LE, traci tylko 11 punktów. Czy awans do europejskich pucharów to dla BVB realna perspektywa? - Celem na drugą część rozgrywek jest tylko poprawienie wyników i zakończenie sezonu na miejscu gwarantującym utrzymanie. Która to będzie lokata, obecnie mnie nie zupełnie nie interesuje - powiedział Klopp.

Dortmundczycy mocno liczą na dobrą dyspozycję Marco Reusa, który uporał się z kontuzją i trenuje na pełnych obrotach. Czy piłkarz nie będzie rozpraszał się perspektywą transferu do Realu Madryt? - Zamieszanie jakie powstało w związku ze spekulacjami i jego problemami, nie wpływa na niego negatywnie. Jest skupiony, czuje się dobrze i nadal będzie kluczowym ogniwem naszej drużyny - zapewnił trener.

Źródło artykułu:
Czy Borussii Dortmund zakończy sezon co najmniej na 10. miejscu w tabeli Bundesligi?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (4)
avatar
DyDeK
14.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Widać, że Klopp jest zszokowany i boi się, co będzie dalej, ale nie oszukujmy się, 11 punktów do europejskich pucharów? Bez przesady z tym spadkiem.