100. mecz Rafała Janickiego. "Dziękuję, że sędzia nie wyrzucił mnie z boiska"

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Rafał Janicki w sobotę zagrał po raz 100. w najwyższej klasie rozgrywkowej. - Po meczu podziękowałem sędziemu, że nie wyrzucił mnie z boiska - przyznał stoper Lechii Gdańsk.

Rafał Janicki przed meczem otrzymał od Lechii Gdańsk pamiątkową koszulkę. 22-latek w biało-zielonych barwach zadebiutował w 2010 roku, kiedy to szkoleniowcem gdańszczan był Tomasz Kafarski. Wówczas Lechia wygrała na własnym stadionie 3:1 z Widzewem Łódź. [ad=rectangle] Od tamtego czasu Janicki bardzo mocno się rozwinął i obecnie znajduje się w kręgu zainteresowań selekcjonera reprezentacji Polski Adama Nawałki. Stoperem interesują się również zagraniczne kluby.

Środkowy obrońca podczas meczu z GKS Bełchatów był bardzo aktywny. - To był dla nas bardzo ważny mecz i być może dlatego mnie tak energia rozpierała. Najważniejsze, że udało nam się wygrać i dalej jesteśmy w grze - komentował sam zainteresowany.

22-latek otwarcie przyznał, że jego zdaniem powinien wylecieć z boiska. - Po meczu dziękowałem sędziemu, że nie wyrzucił mnie z boiska, bo po faulu w ofensywie powinienem otrzymać kartkę. Uważam jednak, że to pierwsze "żółtko" było niezasłużone.  

Janicki w tym sezonie kolejny raz zagrał z innym partnerem w środku obrony. Tym razem był to Gerson. Jak sam zawodnik ocenia współpracę? - Porozumiewamy się po angielsku i nie ma żadnego problemu. Dla mnie najważniejsze jest to, żeby grać. Obojętnie kto obok mnie będzie występował - zakończył.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)