Druga połowa dla rezerwowych gospodarzy - relacja z meczu Błękitni Stargard Szczeciński - Stal Mielec

Trener Krzysztof Kapuściński po pucharowym zwycięstwie nad Lechem Poznań zdecydował się na siedem zmian. Błękitni w sobotę pokonali Stal Mielec, a sukces zapewnił niezawodny Sebastian Inczewski.

Patryk Neumann
Patryk Neumann

Po wspaniałym pucharowym sukcesie Błękitni Stargard Szczeciński powrócili na II-ligowe boiska. Zainteresowanie sobotnim meczem było zdecydowanie mniejsze niż rywalizacją z Lechem Poznań. Pomimo znakomitej i ambitnej postawy niewielu sympatyków było skorych do wybrania się na stadion. Tymczasem najwierniejsi kibice w dosadny sposób wyrazili rozczarowanie sposobem dystrybucji biletów na wyjazdowy pojedynek w Poznaniu.

Goście wspierani przez ponad 50 kibiców nie byli dla Błękitnych łatwym przeciwnikiem. Stal wyprzedzała w tabeli stargardzian o dwa punkty, a w rundzie wiosennej nie przegrała żadnego z czterech wcześniejszych spotkań. Gospodarze, w których składzie pojawiło się siedmiu zmienników, od początku ruszyli do ataku. W trzeciej minucie strzał na bramkę rywali oddał Bartosz Flis. W kolejnych minutach gra się wyrównała, a nawet Stal przejęła inicjatywę. Gdy wydawało się, że gospodarze zaczęli przeważać, w 29. minucie goście wyszli z kontrą. Andrzeja Budnika pokonał Bartosz Nowak, który dobił strzał kolegi.

Błękitni nie załamali się utratą gola i jeszcze mocniej przycisnęli. Pod bramką Tomasza Libery było coraz groźniej, a starali się go pokonać Flis oraz Radosław Wiśniewski. Gospodarze do wyrównania doprowadzili trzy minuty po przerwie. Sam na sam z golkiperem gości wyszedł [tag=Kamil Zieliński[/tag] i pewnym strzałem skierował piłkę do siatki. Piłkarz wypożyczony z Pogoni Szczecin, który regularnie strzelał w sparingach zdobył pierwszego gola w oficjalnym meczu dla Błękitnych.

Długo zanosiło się na remis. Biało-niebiescy nie ruszyli do szaleńczego ataku, a Stal wyprowadzała groźne kontry. Najlepszą okazję dla gości zmarnował Nowak, a chwilę później kąśliwym strzałem odpowiedział wprowadzony po przerwie Wojciech Fadecki. Zwycięstwo zapewnił jednak Sebastian Inczewski. Z rzutu wolnego dośrodkował Ariel Wawszczyk, a asystę zanotował Maciej Liśkiewicz. Inczewski mógł zdobyć gola chwilę wcześniej, lecz zdecydował się jeszcze na podanie do Flisa i akcja zakończyła się niepowodzeniem.

W końcówce Błękitni kontrolowali boiskowe wydarzenia, a najlepiej spisali się w doliczonym czasie, gdy nie pozwolili rywalom na stworzenie zagrożenia dzięki starannemu utrzymywaniu się przy piłce.

- Zaczęliśmy dobrze, natomiast z każdą następną minutą schodziło z nas powietrze. Może prowadzenie do przerwy uspokoiło zawodników, ale nie poznawałem niektórych z nich. Myślę, że na własne życzenie narobili sobie bałaganu a w konsekwencji przegrali mecz - podsumował występ swojej drużyny trener Stali, Janusz Białek.

- Spodziewaliśmy się trudnego pojedynku, bo Stal Mielec dobrze punktuje w tej rundzie. Wystawiliśmy inny skład niż w ostatnim meczu. Cieszy, że kilku zawodników pokazało się z fajnej strony, ale kilku zawiodło. To też jest analiza na dalszą część sezonu. Najważniejsze są trzy punkty. Niestety w głowach jeszcze cały czas szumi Puchar Polski. Widziałem, że niektórzy zawodnicy byli już myślami na stadionie Lecha. Nie dziwię im się - ocenił Krzysztof Kapuściński.

Błękitni Stargard Szczeciński - Stal Mielec 2:1 (0:1)
0:1 - Bartosz Nowak 29'
1:1 - Kamil Zieliński 48'
2:1 - Sebastian Inczewski 73'

Składy:

Błękitni: Budnik - Kotłowski, Liśkiewicz, Baranowski, Wawszczyk - Więcek (65' Inczewski), Fijałkowski (46' Wojtasiak), Flis, Gutowski - Zieliński (89' Filipowicz), Wiśniewski.

Stal: Libera - Sulewski, Kościelny, Duda, Nikanovych - Prejs (63' Załucki), Żubrowski (74' Ślęzak), Głaz (63' Domański), Nowak (76' Płatek), Cholewiak - Łętocha.

Żółte kartki: Wojtasiak, Kotłowski (Błękitni) oraz Duda, Łętocha (Stal).

Sędzia: Kamil Waskowski (Poznań).

Wszystkie mecze 2. ligi piłki nożnej w Pilot WP, pierwszej TV online w Polsce! (link sponsorowany)
2. liga piłki nożnej w jednym miejscu. Transmisje wszystkich meczów obejrzysz na żywo, online, gdziekolwiek będziesz w Pilot WP.

Rywalizację 18 drużyn o najlepsze miejsca w tabeli, a tym samym wszystkie mecze 34 kolejek do zobaczenia online na kanałach 2. liga piłki nożnej za pośrednictwem platformy streamingowej Pilot WP. Dodatkowo, dla wszystkich którzy chcą obejrzeć rozgrywki później, będzie przygotowana biblioteka VOD, z rozegranymi meczami. Wystarczy wykupić pakiet "2. liga piłki nożnej" w Pilot WP, a razem z nim dostęp do kanałów 2. liga piłki nożnej oraz VOD z meczami.

To tutaj toczy się prawdziwa gra! Sportowe emocje gwarantowane!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×